Awaria Kawy
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 mar 2018, 16:18
- Miejscowość: Kościerzyna
Awaria Kawy
Witam,
02.04.2018 roku zostałem miałem nadzieję szczęśliwym posiadaczem Kawasaki Er 5. Jest to mój pierwszy poważny motocykl wcześniej tylko skuter 50 ccm. Prawo jazdy mam od 6 lat. Pełne "A"
A więc było to tak. 02.04.2018 Zakupiłem motocykl od starszego Pana, który informował, że sprzedaje motocykl gdyż ten był dla niego za mocny i moto w większości stał. Miał go od 2015 roku i rocznie robił niby tylko po 1000 km w sezonie. Motocykl na pierwszy rzut oka zadbany, ale rzeczywiście zakurzony wyglądający na mało użytkowany. Wracaliśmy nim na kołach do domu około 70 km. Żadnych objawów. Motocykl prowadziło się nienagannie. Bez problemów dojechaliśmy do miejsca zamieszkania. Moto odstawione do garaży ze względu na pracę stał do dzisiaj. Dzisiaj nocka w pracy a w dzień piękne słońce idealne na moto. Odpalił bez problemu. Poczekałem aż się rozgrzeję ubrałem sprzęt na moto, papieros chwila podziwiania pięknego motocykla i wsiadam. zrobiłem 16 km. Wszystko bez żadnych problemów nagle zauważyłem że wskazówka obrotomierza spadłą w dół jakby motocykl był zgaszony, ale przyśpieszał więc jechałem dalej. Pomyślałem sobie tylko, że przy pierwszym serwisie mechanikowi doszła kolejna usterka. Przejechałem może z 500 m i coś głośno stukneło z moto. Myślałem że jakiś kamień od przejeżdżającego obok samochodu wystrzelił w motocykl prędkość była około 30 km/h w mieście przejeżdżałem przez torowisko. Po tym "wybuchu" moto zaczął przygasać, aż wkońcu zgasnął. Zero reakcji. Brak prądu nawet nie paliła się żadna kontrolka. Moto stanął obok jakiejś firmy z ciężarówkami dobry człowiek użyczył mi miernik prądu. Na akumulatorze brak prądu. tylko 1V. Bezpieczniki wszystkie całe. Spróbowaliśmy odpalić na kable od samochodu. Kontrolki się zapaliły moto kręcił rozrusznikiem ale za Chiny nie chciał odpalić. Udało się ogarnąc przyczepkę od jakiegoś mechanika i przetransportować motocykl do niego. Wyjmujemy akumulator a on wybrzuszony. Czyli to on musiał wybuchnąć. Wymiana na nowe Aku ta sama sytuacja co na kablach. Kręci kręci ale nie odpala. Teraz było jeszcze czuć mocno zapach paliwa. Brak iskry na obu świecach. Prąd na prądnicy w normie czyli według mechanika to nie to. Co robić? jakieś sugestie? porady? Ktoś miał podobną sytuacje?
02.04.2018 roku zostałem miałem nadzieję szczęśliwym posiadaczem Kawasaki Er 5. Jest to mój pierwszy poważny motocykl wcześniej tylko skuter 50 ccm. Prawo jazdy mam od 6 lat. Pełne "A"
A więc było to tak. 02.04.2018 Zakupiłem motocykl od starszego Pana, który informował, że sprzedaje motocykl gdyż ten był dla niego za mocny i moto w większości stał. Miał go od 2015 roku i rocznie robił niby tylko po 1000 km w sezonie. Motocykl na pierwszy rzut oka zadbany, ale rzeczywiście zakurzony wyglądający na mało użytkowany. Wracaliśmy nim na kołach do domu około 70 km. Żadnych objawów. Motocykl prowadziło się nienagannie. Bez problemów dojechaliśmy do miejsca zamieszkania. Moto odstawione do garaży ze względu na pracę stał do dzisiaj. Dzisiaj nocka w pracy a w dzień piękne słońce idealne na moto. Odpalił bez problemu. Poczekałem aż się rozgrzeję ubrałem sprzęt na moto, papieros chwila podziwiania pięknego motocykla i wsiadam. zrobiłem 16 km. Wszystko bez żadnych problemów nagle zauważyłem że wskazówka obrotomierza spadłą w dół jakby motocykl był zgaszony, ale przyśpieszał więc jechałem dalej. Pomyślałem sobie tylko, że przy pierwszym serwisie mechanikowi doszła kolejna usterka. Przejechałem może z 500 m i coś głośno stukneło z moto. Myślałem że jakiś kamień od przejeżdżającego obok samochodu wystrzelił w motocykl prędkość była około 30 km/h w mieście przejeżdżałem przez torowisko. Po tym "wybuchu" moto zaczął przygasać, aż wkońcu zgasnął. Zero reakcji. Brak prądu nawet nie paliła się żadna kontrolka. Moto stanął obok jakiejś firmy z ciężarówkami dobry człowiek użyczył mi miernik prądu. Na akumulatorze brak prądu. tylko 1V. Bezpieczniki wszystkie całe. Spróbowaliśmy odpalić na kable od samochodu. Kontrolki się zapaliły moto kręcił rozrusznikiem ale za Chiny nie chciał odpalić. Udało się ogarnąc przyczepkę od jakiegoś mechanika i przetransportować motocykl do niego. Wyjmujemy akumulator a on wybrzuszony. Czyli to on musiał wybuchnąć. Wymiana na nowe Aku ta sama sytuacja co na kablach. Kręci kręci ale nie odpala. Teraz było jeszcze czuć mocno zapach paliwa. Brak iskry na obu świecach. Prąd na prądnicy w normie czyli według mechanika to nie to. Co robić? jakieś sugestie? porady? Ktoś miał podobną sytuacje?
-
- Motorowerzysta
- Posty: 72
- Rejestracja: 14 gru 2017, 22:30
- Imię: Łukasz
- Miejscowość: Pępowo
- Plecak: Wiktoria
- Garnek: LS21 FF320
Re: Awaria Kawy
Regulator napięcia mógł się usmażyć
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 mar 2018, 16:18
- Miejscowość: Kościerzyna
Re: Awaria Kawy
i to by była przyczyna tego wszystkiego?
-
- Motorowerzysta
- Posty: 72
- Rejestracja: 14 gru 2017, 22:30
- Imię: Łukasz
- Miejscowość: Pępowo
- Plecak: Wiktoria
- Garnek: LS21 FF320
Re: Awaria Kawy
Prawdopodobnie tego, że nie ma iskry. Mogą to być jeszcze cewki (te od których idą kable zapłonowe) tylko pytanie dlaczego akumulator strzelił.
-
- Klubowicz
- Posty: 897
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 08:58
- Imię: Michał
- Miejscowość: Ornontowice k/Gliwic
- Garnek: Scorpion EXO-1200
- Numer GG: 8278420
- Motocykl: SV-650SF
Re: Awaria Kawy
Moim zdaniem walnął regulator napięcia, co spowodowało usmażenie modułu zapłonowego oraz wybuch akumulatora. Nie pozostaje ci nic innego jak zamówienie na allegro regulatora i najprawdopodobniej modułu zapłonowego. Cewki też mogły zostać uszkodzone, ale ja obstawiam moduł zapłonowy.
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 mar 2018, 16:18
- Miejscowość: Kościerzyna
Re: Awaria Kawy
Mam nadzieje ze za duzo sie tam nie usmażyło
Teraz kwestia tego czy ja mogłem sie jakos przyczynic to tego typu usterki? Czy poprostu kwestia pecha. Dziwi mnie fakt ze wtedy znajomy mim wracał 70 km i nic nie było a mi na moich pierwszych 16 kilometrach od 6 lat na motocyklu przytrafia sie cos takiego.
Teraz kwestia tego czy ja mogłem sie jakos przyczynic to tego typu usterki? Czy poprostu kwestia pecha. Dziwi mnie fakt ze wtedy znajomy mim wracał 70 km i nic nie było a mi na moich pierwszych 16 kilometrach od 6 lat na motocyklu przytrafia sie cos takiego.
-
- Klubowicz
- Posty: 897
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 08:58
- Imię: Michał
- Miejscowość: Ornontowice k/Gliwic
- Garnek: Scorpion EXO-1200
- Numer GG: 8278420
- Motocykl: SV-650SF
Re: Awaria Kawy
Regulatory padają czasami. W Kawie rzadko, ale w takich CBR 600 to już legenda narosła nt. regulatorówkorba-dawid pisze:Mam nadzieje ze za duzo sie tam nie usmażyło
Teraz kwestia tego czy ja mogłem sie jakos przyczynic to tego typu usterki? Czy poprostu kwestia pecha. Dziwi mnie fakt ze wtedy znajomy mim wracał 70 km i nic nie było a mi na moich pierwszych 16 kilometrach od 6 lat na motocyklu przytrafia sie cos takiego.
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 mar 2018, 16:18
- Miejscowość: Kościerzyna
Re: Awaria Kawy
Regulator napięcia według mechanika cały. Rozkręcili silnik myśleli ze jakis magnes sie odczepił i mógł namieszac ale w silniku wszystko ok. Jakieś pomysły? Motocykl dalej tylko kręci ale nie odpala.
-
- Motorowerzysta
- Posty: 72
- Rejestracja: 14 gru 2017, 22:30
- Imię: Łukasz
- Miejscowość: Pępowo
- Plecak: Wiktoria
- Garnek: LS21 FF320
Re: Awaria Kawy
Regulator może wygladac na cały będąc uszkodzonym. Skoro nie ma iskry to układ zapłonowy trzeba przebadać. Czyli cewki moduł zapłonowy regulator. Jeśli masz blisko kogoś kto ma kawę niech przyjedzie do Ciebie i pozamieniacie moduły i cewki. Można też zmienić mechanika cewki też można sprawdzić miernikiem tylko o tym byś mysial poczytać. Może też być jakiś kabelek upalony i przerwany. Ale jednak skupilbym się na cekwach regulatorze i module.
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 mar 2018, 16:18
- Miejscowość: Kościerzyna
Re: Awaria Kawy
Dzięki dzięki. Właśnie nie mam żadnego znajomego co by miał kawę. Cewki mówił że też sprawdzał i wszystko ok.