Dzióbek pisze:Zimą wymieniałem całe sprzęgło, nie miało jeszcze żadnych "objawów", ale dużo jeżdżę i nie chciałem mieć "niespodzianek" w trakcie sezonu.
Znajomy mechanik polecił, żebym wymienił komplet i tak zrobiłem

Tarczki 110zł, przekładki 90zł, sprężyny 50 zł - razem 250zł, wszystko firma LUCAS.
Po rozkręceniu sprzęgła i pomierzeniu - z tarczek zostało jakieś 40-50%, za to sprężyny były "spracowane", w rękach było czuć, że są bardziej "miękkie" od nowych.
Płaskości przekładek nie mierzyłem, bo nie mam jak
Po wymianie odczułem, że sprzęgło pracuje precyzyjniej, moto zrobiło się żwawsze, szybciej reaguje na zmianę biegu.
Co do pytań DeFi'ego:
1. Obstawiłbym, że komplet ( zresztą tak mi mechanik powiedział - a sam wymieniałem, więc nie miał interesu, w tym żeby mnie naciągnąć na kasę

)
2. Uszczelka na 100% nowa, (tym bardziej, że pewnie i tak się podrze przy ściąganiu dekla, bo jest papierowa) - koszt ok. 20zł
3. Żadne specjalne narzędzie nie jest potrzebne - kosza się nie odkręca, tylko 5 śrub pod którymi są sprężyny i zdejmuje się pokrywkę, żeby dostać się do tarczek i przekładek. Śruby dokręcone są z momentem 10Nm, więc nie powinno być problemu z odkręceniem nawet wkrętakiem z końcówką nasadową (10') - można sobie "pomóc" i włączyć 1-wszy bieg, żeby kosz się nie obracał podczas odkręcania
No i o najważniejszym bym zapomniał - tarczki i przekładki należy moczyć albo chociaż posmarować olejem przed montażem
