Heja.
Dzisiaj zaczęła mi trzepotać kierownica. Wężykowanie jest delikatne, ale stanowcze i tylko w okolicach 10 km/h (i też nie zawsze), problemy przy zmianie pasa (też nie zawsze i też przy niskich prędkościach). Przy ok. 50 nic nie czuć (szybciej nie jechałem z tego typu usterką

)
I teraz tak
+łożysko ramy niby jest ok - kierownica porusza się bezszelestnie i bez oporów.
+nic z lag nie cieknie, więc oleju jest tyle ile było (wcześniej nic nie wężykowało)
+lewa laga jest wysunięta z półki o jakieś 0.9mm bardziej w stosunku do prawej lagi. tak jest od mojego zeszłorocznego szlifa, więc to raczej nie jest źródło problemu
+tarczę hamulcową mam zdecydowanie do wymiany - jest mniej więćej 0.7mm poniżej zaleceń producenta (wiem, że jazda na czymś takim to głupota i sam się za to bije po głowie). Czy to możliwe, że tarcza się wypaczyła (koło obraca się lóźno, pomijajać jednostajne przycieranie klocków)?
+co do wyważenia koła to też raczej nie to... tym baredziej, że zaczęło telepać po 5 minutowym postoju na parkingu, wcześniej przejechał ok. 10 km i było wszystko w porządku, a nie widać też miejsc po odklejonych ciężarkach.
+ciśnienie na 90% ok. pompowane było niecałe 200 km temu. Czasem pompowałem co 500km i nie było tego typu przygód (wentyl jest ok)
Macie jakieś pomysły co to może być?