er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2012, 10:43
- Miejscowość: Zamość
- Garnek: LZ6
- Skype: 111
- Numer GG: 1111
- Telefon: 11111
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
tylko że ja już chciałem tak zrobić że skorzystam z warsztatu który istnieje od kiedy pamiętam a w okolicy nie ma nic innego i mnie skasowali za nic, wiem bo sam robię przy tym motocyklu i poznam ktoś coś robił, żal stwierdzić, ale warsztat który tyle lat pracuje i potrafi wymieniać oleje i czapki od świec to trochę mało(oczywiście żart, ale za dużo to oni tam nie kombinują byle za próg) .
lecę drogą eliminacji, to dobre, to szczelne, to wymienię i do przodu (znalazłem mały defekt który raczej nie ma znaczenia ale jadę na sklepy szukać i nie wiem czy znajdę taką część jak ogarnę to napiszę, oczywiście wina poprzedniego rozbierającego który źle dobrał to i owo).
z tym gaźnikiem do góry nogami to jak poskładam sprawdzę tylko troszkę nie rozumie mam go zaleć i odwrócić czy odwrócić i ciągle podawać paliwo. Wydaje mi się, że ta iglica aż tak szczelna nie jest, żeby do góry nogami trzymać paliwo.
co powiecie o kupowaniu starych nowych gaźników??
lecę drogą eliminacji, to dobre, to szczelne, to wymienię i do przodu (znalazłem mały defekt który raczej nie ma znaczenia ale jadę na sklepy szukać i nie wiem czy znajdę taką część jak ogarnę to napiszę, oczywiście wina poprzedniego rozbierającego który źle dobrał to i owo).
z tym gaźnikiem do góry nogami to jak poskładam sprawdzę tylko troszkę nie rozumie mam go zaleć i odwrócić czy odwrócić i ciągle podawać paliwo. Wydaje mi się, że ta iglica aż tak szczelna nie jest, żeby do góry nogami trzymać paliwo.
co powiecie o kupowaniu starych nowych gaźników??
-
- Motocyklista
- Posty: 185
- Rejestracja: 02 gru 2011, 09:13
- Imię: Konrad
- Miejscowość: Mrągowo
- Numer GG: 10192881
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
Nie kupuj używek, bo Twoje prawdopodobnie są dobre ale wymagają fachowej ręki.
-
- Motocyklista
- Posty: 144
- Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
- Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
No więc to co opisujesz to zapchane gaźniki.....wykręć dysze i porządnie wszystko przedmuchaj kompresorem...dodatkowo pozakładaj sobie na przewodach paliwowych filterki co pozwoli Ci w przyszłości uniknąć tego typu niedogodności...

[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2012, 10:43
- Miejscowość: Zamość
- Garnek: LZ6
- Skype: 111
- Numer GG: 1111
- Telefon: 11111
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
robiąc gaźnik znalazłem mały defekt a mianowicie membrana POMIĘDZY gaźnikami na załamaniu ma małą dziurkę ?? nie wiem jak to się nazywa ani gdzie to kupić (tego się raczej nie da dokupić), to jest jakby jakieś wyrównanie podciśnień pomiędzy gaźnikami czy coś takiego, wcześniej tego nie rozbierałem dopiero teraz przyszło mi to do głowy i to zobaczyłem. Ma to jakiś znaczący wpływ na pracę silnika przy nagrzaniu
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
No i masz rozwiązanie 
Nie wydało Ci się dziwne, że wymieniając silnik i zakładając osprzęt z poprzedniego nic się nie zmieniło? Ewidentnie gaźniki. Wymień tą membranę i zobacz co się dzieje.

Nie wydało Ci się dziwne, że wymieniając silnik i zakładając osprzęt z poprzedniego nic się nie zmieniło? Ewidentnie gaźniki. Wymień tą membranę i zobacz co się dzieje.
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2012, 10:43
- Miejscowość: Zamość
- Garnek: LZ6
- Skype: 111
- Numer GG: 1111
- Telefon: 11111
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
No właśnie tylko gdzie ja taką kupię. Na razie pociągnąłem ją sylikonem (nie wiem jak to opisać ale jest ona jakby jakiś materiał był oblany gumą i ma taką dosyć sztywną strukturę postanowiłem ją lekko palcem z sylikonem pociągnąć i po zastygnięciu sprawdzić szczelność, oczywiście jest teraz szczelna ale w sobotę zbrakło mi czasu aby wszystko poskładać a w niedzielę nie siadałem do tego. A i szczelność sprawdzałem i przed i po wodą z mydłem także tam była mała dziurka a teraz już jej niema) Nie wiem czy dobrze to będzie się spisywało bo sylikon może odejść ale niby ruszałem i nie miał na to ochoty to może chwile potrzyma, wie ktoś gdzie taką membranę można dostać ???
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
trudno powiedzieć, serwisówka nie pokazuje takiego elementu jako wymiennego. Może będziesz musiał kupić używany gaźnik i wyjąć tą część. Albo zapytać w ASO czy mają...
-
- Motocyklista
- Posty: 144
- Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
- Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
ja widziałem na allegro za 180zł samą gumę..
http://moto.allegro.pl/membrana-membran ... 98764.html lub jeszcze jedna opcja http://moto.allegro.pl/przepustnica-mem ... 75507.html całość za 150zł... 


[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
ale to chyba nie ta część... (?)
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 11
- Rejestracja: 21 sie 2012, 10:43
- Miejscowość: Zamość
- Garnek: LZ6
- Skype: 111
- Numer GG: 1111
- Telefon: 11111
Re: er5 silnik słaby po nagrzaniu się.
Oczywiście to nie ta część, tych membranek co podajecie jest dwie a ta którą ja pokazałem jest tylko jedna poza tym ona chyba nie ma większego znaczenia w pracy gaźnika.
Ale to wszystko nieważne bo uszczelniłem ją tak jak mogłem leciutko sylikonem żeby odzyskała trochę swojej struktury (na próby będzie) i nic z tego zrobiłem wszystko jak wyżej podpowiadaliście i czyściłem wszystko kompresorem (dyszki oddzielnie gaźnik oddzielnie), po włożeniu gaźników i filtra synchronizacja i pojeździłem na podwórku dalej to samo, mogę z całą pewnością stwierdzić, że jak było tak jest. przy dodaniu gazu jest takie jakby szarpnięcie na samym początku i ogólnie wydaje mi się, że silnik ma jakby za dużo wibracji nie wiem o co kaman i najgorzej boję się co będzie jak na np. innych gaźnikach będzie to samo ?
Co byście powiedzieli żebym wrócił się do luzów zaworowych ?
Jutro postaram się przejechać jak pogoda da i po raz kolejny zajrzę do świec wtedy będzie bardziej obrazowo ale nie da się ukryć że jest źle.
Pozdrawiam
Ale to wszystko nieważne bo uszczelniłem ją tak jak mogłem leciutko sylikonem żeby odzyskała trochę swojej struktury (na próby będzie) i nic z tego zrobiłem wszystko jak wyżej podpowiadaliście i czyściłem wszystko kompresorem (dyszki oddzielnie gaźnik oddzielnie), po włożeniu gaźników i filtra synchronizacja i pojeździłem na podwórku dalej to samo, mogę z całą pewnością stwierdzić, że jak było tak jest. przy dodaniu gazu jest takie jakby szarpnięcie na samym początku i ogólnie wydaje mi się, że silnik ma jakby za dużo wibracji nie wiem o co kaman i najgorzej boję się co będzie jak na np. innych gaźnikach będzie to samo ?
Co byście powiedzieli żebym wrócił się do luzów zaworowych ?
Jutro postaram się przejechać jak pogoda da i po raz kolejny zajrzę do świec wtedy będzie bardziej obrazowo ale nie da się ukryć że jest źle.
Pozdrawiam