![Smutny :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
jadę do pracy, na trasie mam dokładnie jeden fajny łuk (w tunelu - wawa, rondo zesłańców syberyjskich) no i tak się złożyło że jakoś szeroko wzięłam ten zakręt i trafiłam na rozlany olej i biały pas ograniczający jezdnie. Nie wiem dokładnie co się stało ale moto uciekło spode mnie. Ja zaczęłam sunąć po asfalcie i obróciło mnie tyłem do kierunku jazdy. ERnest przejechał kilka metrów po asfalcie krzesząc iskry (z tylnego podnóżka) i też obrócił się tyłem.
Jak się w końcu zatrzymałam to przed oczami miałam chłodnicę samochodu za mną
![Szok :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Szkody są na szczęście niewielkie. Crashpad wziął większość na siebie, więc bak, silnik i dekle są całe, kierownica też. dostało się kierunkom i tylnej owiewce, ale "się zagoi"
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)