Akurat wróciłem z biegania i jestem po ABS - mi nie tyle zależy na zrzuceniu wagi, bo mi to lotto, czy ważę 90kg, czy 70kg, czy nawet 100kg, ważne dla mnie jest, by mi brzuch nie wisiał, czyli po prostu spalić tłuszcz. Bieganie jest najprostsze i najłatwiejsze. Nie biegam też po kilka godzin dziennie 7 dni w tygodniu, więc wątpię, by miało to negatywny wpływ na kolana w najbliższych kilku latach, chyba, że się uzależnię

Bieganie jest nudne. Chyba, że robisz to z doświadczonym przyjacielem, który dodatkowo Cię "ciągnie". Abs to tylko uzupełnienie, trwa kilka minut, a zwiększa wydolność serca oraz każdy trening minimalnie zwiększa objętość mięśni, choćby to była 1/10 promila dziennie. I nawet choćby to było około 200kcal/trening to i tak uważam, że warto.
Szczególnie, że większość sportów jest dla mnie poza zasięgiem sprawności, chociażby podciąganie się, pompki, planki itp z powodu niepełnosprawnej ręki.
Co do diety - naturalnie, że jest ważna, ale ja lubię jeść

Póki co ograniczyłem słodycze i fastfoody, ale nie zrezygnowałem na razie z nich całkowicie, uważam, że lód czy batonik raz na kilka dni nikomu jeszcze nie zaszkodził, czy jedzenie w KFC raz na miesiąc.
Natomiast znacznie gorsze jest nadużywanie alkoholu.
Z tej strony, którą podałeś, Kamyk, podpatruję 6 ćwiczeń rozciągających po każdym biegu.
EDIT: Błąd, ćwiczenia rozciągające mam stąd:
http://bieganie.pl/?cat=280
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.