Ja szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolony z ER-5 i nie zamierzam na razie zmieniać, teraz będzie już 3 sezon. Ale jeśli już bym zmieniał to wziąłbym Hondę Hornet:) Jednak nie nastąpi to tak szybko, najwcześniej za 3 - 4 sezony. Zżyłem się z Kawusią;)
Ja również nie zamierzam przez najbliższe kilka sezonów (pewnie ze dwa) zmieniać maszyny. Ale na serio kręci mnie:
- Street Triple
- Moto Guzzi V7 (najlepiej Racer)
- i niesymetryczny amortyzator z ER-6
Za kilka lat (jakieś pewnie 10) zamierzamy z małżonką jeździć na motorze (motorach?) po Europie, więc wtedy pewnie będzie jakiś turystyk.
Ja ostatnimi czasy zachorowałem na Suzuki GSR 600.
Postanowiłem, że ten sezon przejeżdżę na ERce międzyczasie odkładając kasę i na przyszły sezon spróbuję upolować sobie właśnie GSRa
ER6 jakoś nie przypadła mi do gustu, głównie ze względu na przednią lampę. a wersja F jakaś taka dziwna. Wydaje mi się że ER6 jest za małym motorem aby ją wpełni zabudować
Ja chciałbym zmienić erkę na er 6, z 750 albo triumph'a street triple, ostatni motung jest moim faworytem, niestety są drogie, jest ich mniej niż zero-na allegro chyba ze 2, może 3(używane)a do tego drogi serwis i brak używanych części. Niemniej jest piękny i kiedyś jak Bóg da to sobie go sprawie;-) Uważam, że jest najlepszym moto w swojej klasie, no i ten desing, fenomenalny, miodzio;-) ścigi mnie nie rajcują ponieważ nie da się tym w trasę pojechać, nadgarstki i krzyż mnie bolą;-(