Odświeżanie goleni

Wszelkie modyfikacje naszej Kawy ...

Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz

seba010
Motocyklista
Posty: 109
Rejestracja: 09 cze 2011, 22:26
Imię: Włodek
Miejscowość: Grójec
Plecak: Kasia
Garnek: AGV K-3
Telefon: 791283074

Odświeżanie goleni

Post autor: seba010 »

Jak doprowadzić golenie w er do stanu pierwotnego?
Golenie w mojej erce były od momentu zakupu w opłakanym stanie przy okazji wymiany uszczelniaczy postanowiłem je odświeżyć.
Wyczyściłem je papierem wodnym i wypolerowałem błyszczą się jak psu ... ale chciałem żeby wyglądały jak orginalnie lub chociaż jak je zabezpieczyć żeby się nie utleniały.
Zmatowić je i pomalować bezbarwnym? Jakoś zapodkładować? :wall:
Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę.
Sklep Motocyklowy Warszawa - moto NUMiK
Awatar użytkownika
Dzióbek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 416
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
Imię: Michał
Miejscowość: Kalisz
Plecak: Hania
Garnek: Nitro
Telefon: 511483837
Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: Dzióbek »

Najbardziej czasochłonną i żmudną pracę już wykonałeś polerując lagi na lustro. Utrzymanie ich w tym stanie nie jest trudne, wymaga jedynie systematyczności. Co jakiś czas np. po myciu motocykla wystarczy wziąć pastę do aluminium na szmatkę, przetrzeć i znów jest błysk.
Aluminiowe osłony chłodnicy wypolerowałem "na lustro" jakiś rok temu i niczym nie malowałem.
Lakier bezbarwny nałożony na tak gładką powierzchnię raczej odpadnie (auta do malowania matuje się papierem 800-1000).

Na Twoim miejscu nie marnował bym efektów ciężkiej pracy jaką już włożyłeś w polerowanie, zostawił bym tak jak jest i dbał, żeby utrzymać ten efekt.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Wolf
Motocyklista
Posty: 144
Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: Wolf »

na upartego możesz golenie oddać do malowania proszkowego na bezbarwny....ja tak malowałem i efekt jest ładny-nawet nie trzeba nic przepolerowywać co jakiś czas... 8-)
[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]
lukaszu
Motocyklista
Posty: 177
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:56
Imię: Łukasz
Miejscowość: Kielce
Garnek: NAXA FOB

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: lukaszu »

zapolerowane golenie na błysk ciężko się maluje... bardzo ciężko.
Możesz matowić i dać na proszek na srebrny, więc bedzie niemal jak oryginał
jest: er-5, zr-7, dt-125 (2T), chinol 50
było: gs-500, diversion 600, en-500
keteiz1
Oldmotocyklista
Posty: 544
Rejestracja: 29 sty 2011, 11:15
Imię: Krzysztof
Miejscowość: krk
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: keteiz1 »

Malowanie goleni po spolerowaniu to efekt krótko trwały. Tak jak już pisał Dziubek, lakier się złuszczy oraz tną go kamyki i resztki asfaltu poderwane z jezdni. Ja mam spolerowane i co jakiś czas je przejadę wiórkami żeliwnymi kupionymi w Praktikerze na stoisku malarsko budowlanym. Można je nałożyć na szmatę i w bardzo szybki sposób przywrócić dawny blask. Wiorki żeliwne można stosować też do innych celów. Takich jak zmatowienie lub usuwanie farby. Cała paka jakieś marne grosze. Polecam :!:
Wolf
Motocyklista
Posty: 144
Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: Wolf »

keteiz1 pisze:Malowanie goleni po spolerowaniu to efekt krótko trwały. Tak jak już pisał Dziubek, lakier się złuszczy oraz tną go kamyki i resztki asfaltu poderwane z jezdni. Ja mam spolerowane i co jakiś czas je przejadę wiórkami żeliwnymi kupionymi w Praktikerze na stoisku malarsko budowlanym. Można je nałożyć na szmatę i w bardzo szybki sposób przywrócić dawny blask. Wiorki żeliwne można stosować też do innych celów. Takich jak zmatowienie lub usuwanie farby. Cała paka jakieś marne grosze. Polecam :!:
no więc po to się maluje proszkowo na bezbarwny.. ;) Znam z obdukcji..u mnie kawka ma tak już ponad 2 lata i wciąż jak pierwszego dnia... 8-) :love:

-- 22 Lut 2012, 19:45 --

i nie trzeba nic matować....spolerowany goleń pod farbę i do pieca....efekt laleczka :D
[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]
Awatar użytkownika
wwitek123
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 322
Rejestracja: 30 paź 2010, 08:33
Imię: Wojtek
Miejscowość: Kraśnik
Plecak: Nie potrzebuje obciążenia
Garnek: Nolan N86 N-COM
Numer GG: 8024325
Motocykl: Yamaha TDM 900 '02
Kontakt:

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: wwitek123 »

Też miałem ten sam problem lecz sobie poradziłem.Zmatowiłem golenie i sety,pomalowałem podkładem samochodowym następnie lakierem bazowym dorobionym pod orginalny kolor i na to wszystko bezbarwny również samochodowy.Efekt :?: Świecą się jak psu jajca na wiosne :D I co najważniejsze efekt jest trwały :mrgreen:
Załączniki
DSC04480.JPG
Miej wyjebane, a będzie Ci dane.
seba010
Motocyklista
Posty: 109
Rejestracja: 09 cze 2011, 22:26
Imię: Włodek
Miejscowość: Grójec
Plecak: Kasia
Garnek: AGV K-3
Telefon: 791283074

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: seba010 »

Oryginał jest chyba robiony przez anodowanie.
Motocykle wciągają jak woźny ćwiartkę.
Awatar użytkownika
No1
Rowerzysta
Posty: 45
Rejestracja: 11 gru 2011, 17:10
Imię: Marcin
Miejscowość: Poznań
Garnek: Shark

Re: Odświeżanie goleni

Post autor: No1 »

Nie przesadzajcie z tym malowaniem, można ładnie wypolerować i prysnąć specjalnym bezbarwnym, albo dobrać ładną metaliczną bazę pod kolor reszty elementów. Są specjalne lakiery do aluminium, są ceramiczne lakiery bezbarwne odporne na kamyki i piasek. Takim bezbarwnym ceramikiem malowałem dzisiaj kola, sety i sprężyny amorów oraz cały stelaż kuferkowy. Lakier bezbarwny ceamik jest bardzo elastyczny, a zarazem twardy. Wystarczy co jakiś czas przepolerować go pastą ścierną i jest jak nowy. Zapraszam do sieci http://www.wibalak.pl/ . Ja kupowałem w Przeźmierowie koło Poznania, mają tyle gadżetów "malarskich" że głowa puchnie z wrażenia.
‎"...viva la pasion del enduro..."
ODPOWIEDZ