Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Tutaj zamieszczamy tylko relacje z naszych podróży, tych bliskich jak i tych dalekich.

Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto

Awatar użytkownika
Kosciej103
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 314
Rejestracja: 11 lis 2012, 14:08
Imię: Przemek
Miejscowość: Choroszcz
Numer GG: 9839060

Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Post autor: Kosciej103 »

To mioja pierwsza publiczna relacja, więc proszę o wyrozumiałośc, wycieczka z tego roku, krótsza jednodniowa ale ciekawa. Zachęcam do lektury i oglądania. Prpraszam za jakieś błędy jeśli są jakieś (pewnie są).

Rajd Śladami Powstania Styczniowego na Podlasiu (w sumie Białostoczyźnie)
Obrazek

Tak to wygląda teraz (21 października 2016 tj. po 3 latach) - wstawiono kamień z tablica pamiątkowa, tablica informacyjna, trzy krzyże i stary w tym samym miejscu co był kiedyś tj za centralnym krzyżem).
Obrazek

Jako że w tym roku obchodzimy 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego już w mroźnym styczniu postanowiłem by zorganizować rajd po trasie miejsc związanych z Powstaniem Styczniowym. W myśl że podróże kształcą przygotowałem trasę na której mieliśmy spotkać mogiły, miejsca bitew oraz miasta związane w jakiś sposób z powstaniem. Termin padł na 27 kwietnia, ponieważ tego dnia były główne obchody na Podlasiu związane z wybuchem powstania.
Plan był prosty. Spotykamy się, jedziemy, zwiedzamy oraz się edukujemy. Napisałem o planach wyjazdu na lokalnym forum motocyklistów z Białegostoku. Kilka osób było chętnych, ale w końcu okazało się że pojechaliśmy tylko ja i kolega.

Na etapie planowania moja Kawa była u mechanika, więc myślałem że przez 4 miesiące już wróci do mnie. Gdy tydzień przed usłyszałem że "Nie ma szans na poskładanie go" zacząłem się martwić, że nie będę miał jak pojechać w ogóle. Ale przypomniało mi się że wujek żony ma KLEkota, szybki telefon, kilka słów i KLEkot stał już u mnie. Jedyny jego mankament że na ulewnych deszczach gasł przy dodawaniu gazu. Nic to lepszy rydz niż nic. Zatankowałem go do pełna, zrobiłem krótki przegląd nasmarowałem łańcuch i odstawiłem do garażu by był gotów rano.


Trasa rozpoczynała się w Choroszczy. O 9:00 zbiórka przed Centrum Kultury . Przed przybyciem na zbiórkę wpadłem do stacji kontroli by zrobić przegląd, bo jak zobaczyłem rano w dokumentach był nie ważny już od kilku tygodni. Przypadkowo był tam też mój mechanik, który przywiózł na przegląd jakiegoś KTMa. Porozmawialiśmy chwilę, powiedział że z miłą chęcią by się z nami przejechał, ale ma pełno roboty. Jeszcze na koniec dodał z szyderczym uśmiechem spoglądając na KLEkota "wpadnij do mnie wieczorem tym, to twoja ERka na pewno już będzie dobra".

Zaplanowaliśmy następującą trasę: Choroszcz (Mogiła powstańców i miejsce straceń zwane Szubienicą), Zawady (Mogiła zborowa nieznanych powstańców, Suraż (jako miasto, ważne miejsce oporu podczas postania) Strabla (mogiła zbiorowa nieznanych powstańców poległych w 1863 r.), Słomianka (Krzyż powstańczy z 1863 roku), UROCZYSKO PIERECZOSY (miejsce jednej z największy bitw "Bitwy pod Waliłami". Miejsce obchodów wojewódzkich) KOŁODNO, GM. GRÓDEK (na szczycie wzgórza zwanego Górą Św. Jana w mogile zbiorowej pochowano 90 powstańców poległych i straconych w walkach stoczonych w tych okolicach w 1863 r. Wieża widokowa), SUPRAŚL (Krzyż Powstańczy z 1863 roku ), CZARNA WIEŚ KOŚCIELNA (Miejsce Bitwy z 1863 roku), JAWORÓWKA (Pomnik: Krzyż na obelisku upamiętniającym pacyfikację wsi Jaworówka po Powstaniu Styczniowym) Choroszcz (ognisko powstańcze dla uczestników). Trasa liczyła około 180 km, biegła przez malownicze krajobrazy Podlasia, unikałem przy planowaniu głównych dróg.

Obrazek

Godzina 9:00 przed centrum stoi tylko jedno auto i ja. Nie ma nikogo. Po paru minutach dojechał kolega z Choroszczy. Poczekaliśmy 30 minut, nikt poza nami nie przybył więc ruszyliśmy w trasę. Niebo pochmurne, nie jest za gorąco jazda jest bardzo przyjemna. Pierwszy punkt wieś Zawady, 10 km od Choroszczy. Trasa przez lasy i łąki asfaltem. W końcu jesteśmy na miejscu. kilka domów, jedna droga asfaltowa i kilka polnych. Wedle danych z internetu, tam gdzie powinna być mogiła są bagna i drzewa.

Obrazek

Obrazek


Postanowiliśmy zapytać się o mogiłę starszego pana, który wyprowadzał krowy na pastwisko. Opowiedział nam wiele historii o tej miejscowości, o dwóch wojnach, o tym jak partyzantów tu ganiali, ale na temat mogiły i Powstania Styczniowego nie wiedział nic. Bardzo miły starszy pan. Na koniec dodał że we wsi obok był dwór a jego dziadek chodził do panienki z dworu młócić. (Zabrzmiało to nie jednoznacznie, więc się uśmiechaliśmy i pojechaliśmy dalej). Kierunek Suraż.

Obrazek

Droga do Suraża zajęła nam ponad pół godziny. Bez większych problemów trafiliśmy na rynek, na którym rzekomo ma stać pomnik poświęcony powstańcom ( ciekawe jest to, że nazywa się Rynek Ruski).

Obrazek

Czy to ten pomnik, pod który przybyliśmy nie wiadomo, ponieważ oczywiście napisy na nim są nie czytelne. W okolicy nie było nikogo by się spytać.

Obrazek

W Surażu warto odwiedzić Muzeum Archeologiczno-Etnograficzne Wiktora Litwińczuka oraz górę zamkową nad rzeką. Kolejny kierunek Strabla.


Po przybyciu do Strabli nie widzieliśmy żadnego pomnika związanego z powstaniem. Jest to maleńka miejscowość (kościół, dwór, kilka domów). Udaliśmy się więc na plebanie. Otworzył nam ksiądz proboszcz. Był bardzo zadowolony że młodzi ludzie podejmują tego typu przedsięwzięcia. Oprowadził nas po trenie kościoła, pokazał dąb zasadzony przez prezydenta Kaczorowskiego. Po około 20 minutach wytłumaczył nam jak dojechać do pomnika potańców.


Po nie całych 5 minutach drogi przed naszymi oczami po prawej stronie pojawiły się krzyże przy drodze. Były stare i z nieczytelnymi napisami. Zrobiliśmy tam postój połączony z mini serwisem motocykli przed dalszą trasą oraz zrzuciliśmy nieco ubrań, gdyż żar zaczął lać się z nieba. Zdziwiło nas że groby te są tak zaniedbane, zwłaszcza że to 150. rocznica powstania.

Obrazek
Obrazek


Wielkim zdziwieniem było gdy jadąc dalej natrafiliśmy na Pomnik Powstańców w Strabli :). Do dziś nie udało mi się ustalić co to za groby były, które wzięliśmy za mogiłę powstańczą. Kolejny kierunek krzyż we wsi Słomianka.

Obrazek
Obrazek

Gdzie leży Słomianka? Mapy z google nie znały takiego miejsca. Przygotowując trasę dotarłem do dokładnej mapy Puszczy Knyszyńskiej, gdzie wieś była zaznaczona. Choć może wieś to zbyt duże słowa na określenie jednego domu oraz leśniczówki w środku lasu. Dojazd tam do najlżejszych nie należy. Suche piaski na zmianę z błotem i wodą wymagają sporej kondycji i techniki, której ja do takich przepraw nie posiadam. Miałbym spore problemy, gdybym musiał się przeprawiać tamtędy ERką. A to był dopiero początek.

Obrazek


W jedynym domu we wsi zapytaliśmy gospodarza, gdzie stoi krzyż powstańczy? Wytłumaczył nam dość dokładnie, ale oczywiście i tak zgubiliśmy drogę. Na szczęście kolega miał ze sobą bardzo dokładną mapę puszczy, na której była zaznaczona każda leśna dróżka, kapliczka czy najmniejszy obiekt w środku plasu. Po około 40 minutach dotarliśmy do krzyża z 1863 roku. Zapewne przetrwał tyle czasu, ponieważ odnalezienie go w środku puszczy do najprostszych nie należy.

Obrazek
Obrazek

Kolejny cel: Uroczysko Piereciosy (miejsc bitwy pod Waliłami). Do wyboru mieliśmy dwie drogi. Dłuższą głównymi drogami, oraz o wiele krótszą przez las wzdłuż torów kolejowych. Postanowiliśmy pojechać wzdłuż torów po pierwsze bo krócej (a spieszyliśmy się na rekonstrukcję bitwy), po drugie że ładniejsze widoki bo to przez środek lasu. Na początku droga była fajna i przyjemna. Leśne ścieżki porośnięte mchem. Niestety sielanka się szybko skończyła. Nim jechaliśmy dalej tym było gorzej. Po jakimś czasie droga wyglądała tak że był to rów o głębokości około metra w środku suchy piach. Przejechanie 10km, zajęło nam dobrze ponad godzinę. Ale udało się.

Gdy zajechaliśmy na miejsce. Zobaczyliśmy że jest trochę motocykli oraz grupa miłośników
pojazdów terenowych.

Obrazek

Ogólnie nie pozwolono nam wjechać na tren imprezy, więc musieliśmy przejść około 300 metrów pieszo do miejsca obchodów

Obrazek

Na miejscu była gastronomia, więc wzięliśmy po misie bigosu i kawie, zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę. Na miejscu rozłożone zostało "obozowisko powstańcze", zorganizowane przez grupy rekonstrukcyjne. Było można pooglądać, dotknąć kos powstańczych czy porozmawiać z rekonstruktorami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po około półtoragodzinnym postoju przy uroczysku postanowiliśmy zmienić trasę. Po pierwsze że było już dość późno, po drugie nadciągały ciemne chmury a KLEkot jak wspominałem wcześniej nie daje rady ruszyć w deszczu, po trzecie byliśmy mocno zmęczeni leśnymi przeprawami. Kolejnym punktem miała być góra św. Jana (210 m n.p.m.) z mogiłą powstańczą i wierzą widokową w okolicach wsi Królowy Most (znanej z filmu u Pana Boga za piecem). Warto też wspomnieć że w tej miejscowości wzdłuż głównej drogi ciągnie się "aleja pomnikowych drzew"kilkanaście kilometrów asfaltem, następnie znów przez piaszczyste leśne drogi dotarliśmy do podnóża tzw. Wzgórz Świętojańskich. Niestety nasilający się deszcz, spowodował że postawiliśmy wracać wprost do Choroszczy bez wkraczania na górę i odpuszczając resztę planowanych punktów wyprawy. Było to słuszne posunięcie, ponieważ o ile w lekkim deszczu jechałem bez problemu, to po powrocie do domu rozpoczęła się duża ulewa, która w trasie by mnie unieruchomiła.

Obrazek

Wyprawa mimo, iż krótka to przyniosła nam wiele satysfakcji i radości. Poznaliśmy wiele ciekawych miejsc w najbliższej okolicy. Co raz bardziej mogę się zgodzić z twierdzeniem "cudze chwalcie, swego nie znacie". W sumie przejechaliśmy około 170 km od 9:30 do 17:00. Do zobaczenia na trasie.

Filmik z wyjazdu:
https://picasaweb.google.com/1020615590 ... 0941268434
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, 18:17 przez Kosciej103, łącznie zmieniany 12 razy.
Sklep Motocyklowy Warszawa - moto NUMiK
Awatar użytkownika
Kamyk
Administrator
Administrator
Posty: 3375
Rejestracja: 19 cze 2010, 19:07
Imię: Rafał
Miejscowość: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
Plecak: Ewa
Garnek: Shoei XR-1000 / HJC
Skype: kaminski.rafal
Numer GG: 2697152
Motocykl: Testowy
Lokalizacja: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin

Re: Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Post autor: Kamyk »

Super! O to wlasnie chodzi! Zeby namowic ludzi do podrozy! Nie wszystkie zdjecia sie wyswietalja :(

Kamyk
Er5 -> SV 650 K3 -> ST xtz 750 '89 + ...
Awatar użytkownika
Kosciej103
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 314
Rejestracja: 11 lis 2012, 14:08
Imię: Przemek
Miejscowość: Choroszcz
Numer GG: 9839060

Re: Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Post autor: Kosciej103 »

Kamyk pisze:Super! O to wlasnie chodzi! Zeby namowic ludzi do podrozy! Nie wszystkie zdjecia sie wyswietalja :(

Kamyk
Już poprawiłem. Nie wiem czemu wcześniej nie wyświetlało.
Awatar użytkownika
RobertoAlvarez
Motocyklista
Posty: 348
Rejestracja: 25 sie 2011, 10:50
Imię: Robert
Miejscowość: Kętrzyn
Plecak: Marta
Garnek: IXS
Skype: robert3004
Telefon: 504510755
Motocykl: Sv 650 S
Lokalizacja: 11-400 Kętrzyn

Re: Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Post autor: RobertoAlvarez »

Szacun, dawaj znac wczesniej to jak moge to sie zorganizuje swoja SVka a foty beda lepsze :silent:
Jest Alvarez - jest i "biłber"
Awatar użytkownika
Kosciej103
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 314
Rejestracja: 11 lis 2012, 14:08
Imię: Przemek
Miejscowość: Choroszcz
Numer GG: 9839060

Re: Rajd Szlakiem Powstania Styczniowego na Podlasiu

Post autor: Kosciej103 »

Kumpel złożył filmik właśnie z tego wyjazdu, dodałem link do niego na końcu wpisu z relacją. Zapraszam do zapoznania się jeśli macie chwilę czasu i chęci ;)
ODPOWIEDZ