Strona 1 z 4

zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 10:14
autor: trol
Witam Panowie, jakis czas temu miałem problem z odpalaniem erki ale zgodnie z radami dolalem wody do aku, odczekałem i smigał elegancko, wczoraj znów nie odpala więc pomyslałem, że dolanie wody pomoże i tym razem. Zabieram się do wyjmowania aku i oczywiście zapomniałem o kolejności i jak baran zaczynam od plusa gdzieś chyba czegoś dotykając robie zwarcie idą iskry przez pół sekundy dosłownie. Wyjąłem aku dolałem wody odczekałem jakieś 40 minut wsadzam i nic (bzyczenie) pomyślałem ,że może jak się przejadę to podładuję, jeździłem z godzinę gasze próbuję odpalic i bzyczenie. Co zepsułem tym zwarciem? będę wdzięczny za pomysły :) (a może za mało wody ? ostatnio za dużo dolałem i mi sie ulało później troche wiec teraz dość mało zalalem)

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 11:36
autor: Lish
sprawdź bezpieczniki. Może już aku dokonał żywota?

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 12:25
autor: KELGAR
Albo przekaźnik ładowania akumulatora.
Słychać takie jakby strzelanie jak próbujesz odpalic??

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 12:48
autor: trol
słychać buczenie/bzyczenie jak naciskam starter, jakby akumulator padł

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 14:41
autor: Lish
to może padł? ;)

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 16:23
autor: trol
wczoraj dolałem wody po czym stał 40 minut a potem jeździlem godzine, więc nie powinien być padnęty chyba, że padl na amen. teraz juz jest tylko pyknięcie :( myślicie że to aku się skończył? z tego co wiem w marcu był kupiony nowy... (edit: właśnie zmierzyłem aku ma 10 v po dość długiej jeździe ok godziny, na ładowaniu nie sprawdzałem i syczy troszke woda jakby parowała spod "uszczelki")

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 18:09
autor: piter3105
Jeśli ma 10 V to aku padł niestety..Kontrolki rozumiem, że świecą się jak przekręcasz kluczyk? Sprawdź jeszcze to ładowanie.

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 18:21
autor: KELGAR
Nie masz kogoś kto może Ci pożyczyć aku?? Najprostszy sposób na sprawdzenie co padło. Jeżeli to będzie aku, to bedziesz widzial różnicę, a jeżeli nic się nie zmieni to będziesz musial szukać dalej, być może u elektryka

BTW. Możesz podjechać do mnie, to Ci moją bateryjkę użyczę :D

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 18:56
autor: Lish
jak po jeździe było 10V to może ładowania brak?

Re: zwarcie - co zepsułem? :)

: 17 wrz 2012, 19:57
autor: DeFi
Możliwe że tym zwarciem spaliłeś regulator napięcia.

Odpal maszynę i zmierz ile ma napięcia na aku. powinien mieć coś w okolicach 14-16v (tak mi się zdaje)