Forum Kawasaki ER-5

Dziś stałem sobie w korku na bardzo pochyłej ulicy (zjezdzałem na dół) i cały czas trzymałem kawe na jedynce na sprzęgle. W pewnym momencie czuję że moto zaczyna mi jechać na wciśniętym sprzęgle. Z czasem musiałem coraz mocniej hamować. W tym wszystkim nie mogłem wrzucić luzu. Zatrzymałem się, zgasiłem silnik i okazało się że klamka sprzęgła ma straszny luz. Sprzegło jakby nie chciało odbijać po puszczeniu klamki. Jak ręcznie cofałem linkę przy siniku to wtedy się chowała.
Ktoś miał może taką przypadłość??

Pozdr.

Miałem coś podobnego, klamka miała straszny opór przy wciskaniu. Odkręciłem linkę, żeby ją nasmarować i okazało się, że była przetarta i sterczące w środku druty blokowały się w pancerzu.
Na początek sprawdź stan linki (to nic nie kosztuje ), może wystarczy nasmarować? W najgorszym przypadku linka jest gdzieś przetarta i konieczna będzie wymiana.
Jeżeli to nie pomoże, to w następnej kolejności sprężynki w koszu sprzęgłowym są już "zmognięte" i nie odbijają, ale wtedy pewnie sprzęgło "ciągło" by podczas jazdy.

Zużyte sprężynki powodują efekt "gumowej" klamki sprzęgła.
Tak jak pisze Dzióbek, sprawdź stan linki i nasmaruj ją. Jeśli wszystko będzie OK to spróbuj naciągnąć linkę przy sprzęgle (nad pokrywą masz 2 śrubki).

Opcja z linką chyba jest jaknajbardziej trafna gdyż dziś rano w drodze do pracy mi strzeliła
W samym centrum miasta
Dziś wymienię i zobaczymy coś więcej w trawie piszczy...

Ale nie ma tego złego. Zdobyłem nowy skill - jazda bez sprzęgła +5

Biegi do gory to looz, gorzej w dol Ale da rade.

Zmiana biegów góra/dół to nie kłopot. Najgorzej jest ruszyć spod świateł. Mam nadzieję że nie będę miał kichy z rozrusznikiem. No i dobrze jest liczyć biegi bo z 2jki słabo się rusza a nie zawsze da się na stojąco wrzucić jedynkę.

-- 08 Cze 2011, 18:37 --

Linka wymieniona i muszę przyznać że moto zupełnie inaczej jeździ. Widocznie była do wymiany od dłuższego czasu.
Czas wymiany 5 minut i klucz płaski 12.

Pozdr

A macie jakiś patent na dostanie się jakieś wygodniejsze do śrubki na dole która trzyma klamkę i łączy z reszta. Ja się tam strasznie męcze kluczem. Moze trzyba by nasadowy jakiś kupic sobie ?

Kiedyś też się z tym męczyłem. Jakoś dałem radę zwykłym kluczem. Nasadka musi mieć cienką ściankę bo inaczej nie wejdzie

A czy zakładał ktoś z was linkę dorabianą na zamówienie w punkcie gdzie dorabiają różnego rodzaju linki wg wzoru??