Witajcie,
Mam taki problem przy zimnym odpalaniu, mianowicie gdy odpale na ssaniu i po ok 2min po odpaleniu chce dac gazu moto gaśnie, i tak jest zawsze na zimnym (nie to ze daje manetke na maxa itp tylko delikatnie) Gdy już ruszam na drogę w miarę rozgrzanym motocyklem dopiero po kilku km ma pełną moc, czy to wina zaworów? gaźniki są zsynchronizowane, na ciepłym silniku jest wszystko ok, tylko właśnie na zimnym albo gaśnie albo nie ma siły.
Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Corr
- Motocyklista
- Posty: 697
- Rejestracja: 21 maja 2012, 13:04
- Imię: Adam
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: Kawasaki ZX-6R 05'
Re: Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
Czy jak tak się dzieje to dalej masz go na ssaniu? czy wyłączasz je przed ruszeniem? Bo możliwe, że go zaczyna zalewać jeżeli zbyt długo chodzi na ssaniu.
To jest normalne, że nierozgrzany silnik będzie gorzej chodził ale tak na odległość ciężko wyczuć czy u Ciebie jest wszystko w porządku no i co rozumiesz przez to, że dopiero po km ma pełną moc? nie chce przekroczyć jakiś obrotów, dławi się itp?]
Jak jest rozgrzany to jakie obroty utrzymuje na biegu jałowym? może są ustawione zbyt nisko i potem moto zdycha jak jest niedogrzane.
W tej sytuacji to raczej nie wina zaworów, ale jeżeli moto oddaje moc niezbyt liniowo(ma kopa od 6tyś obrotów) to są do regulacji, jeżeli nie znasz historii tego egzemplarza to warto by było wszystko przeserwisować i tak.
Ja bym osobiście zaczekał do czasu gdy zrobią się normalne temperatury do jazdy(+10*) i dopiero potem się martwił jeżeli objawy nie ustaną
To jest normalne, że nierozgrzany silnik będzie gorzej chodził ale tak na odległość ciężko wyczuć czy u Ciebie jest wszystko w porządku no i co rozumiesz przez to, że dopiero po km ma pełną moc? nie chce przekroczyć jakiś obrotów, dławi się itp?]
Jak jest rozgrzany to jakie obroty utrzymuje na biegu jałowym? może są ustawione zbyt nisko i potem moto zdycha jak jest niedogrzane.
W tej sytuacji to raczej nie wina zaworów, ale jeżeli moto oddaje moc niezbyt liniowo(ma kopa od 6tyś obrotów) to są do regulacji, jeżeli nie znasz historii tego egzemplarza to warto by było wszystko przeserwisować i tak.
Ja bym osobiście zaczekał do czasu gdy zrobią się normalne temperatury do jazdy(+10*) i dopiero potem się martwił jeżeli objawy nie ustaną
Kawasaki Er5 99' -> Kawasaki ZX-6R 636 05'
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 6
- Rejestracja: 02 mar 2014, 16:26
- Imię: Michał
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Plecak: Jola :)
- Numer GG: 10332803
Re: Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
Ssanie mam oczywiście wyłączone przed ruszeniem. Chodzi mi o to że jak rozgrzeję go na ssaniu ok 3min i ruszam do jazdy to przez moment strasznie wolno wchodzi na obroty, tak jak by pracował na jednym cylindrze no ale niby nic nie strzela itp. Gdy przejade kawałek drogi np dziś potrzebowałem 500m przy temp ok 10 stopni dostał od razu kopa i wszystko później jest ok, no może czasami tam przerwie albo strzeli ale jak jest dobrze rozgrzany nie wiedzę żeby było coś nie tak.
Obroty na biegu jałowym to 1000 obr/min.
Dziś zmieniłem filtr powietrza bo był trochę już zapylony itp i miałem problem żeby moto odpalić, zgasł mi 2 razy na ssaniu.
Jak ustawie ssanie na maxa to ma ledwo 1000obr. wydaje mi się że tak nie powinno być.
Fak, nie znam historii motocykla ale narazie sam bym chciał dojść dlaczego tak się dzieje.
Obroty na biegu jałowym to 1000 obr/min.
Dziś zmieniłem filtr powietrza bo był trochę już zapylony itp i miałem problem żeby moto odpalić, zgasł mi 2 razy na ssaniu.
Jak ustawie ssanie na maxa to ma ledwo 1000obr. wydaje mi się że tak nie powinno być.
Fak, nie znam historii motocykla ale narazie sam bym chciał dojść dlaczego tak się dzieje.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
3 min na ssaniu to troszkę mało jak na aktualne temperatury.
Ja osobiście po ok 2-3 minutach redukuje ssanie na ok połowę i ruszam. Po kilku km wyłączam całkowicie ssanie.
Na ssaniu obroty powinny po chwili wzrosnąć do ok 4 tyś obr.
Ja osobiście po ok 2-3 minutach redukuje ssanie na ok połowę i ruszam. Po kilku km wyłączam całkowicie ssanie.
Na ssaniu obroty powinny po chwili wzrosnąć do ok 4 tyś obr.
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- Corr
- Motocyklista
- Posty: 697
- Rejestracja: 21 maja 2012, 13:04
- Imię: Adam
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: Kawasaki ZX-6R 05'
Re: Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
Raczej gaźniki do czyszczenia, u mnie przed ich serwisem też ssanie praktycznie nie działało(o ile to nie wina linki), tak jak pisze DeFi obroty powinny wzrosnąć do około 4 tyś.
Podkręć też obroty jałowe bo na ciepłym silniku powinno być 1200 +/- 50
Co do braku mocy to raczej normalne objawy niedogrzanego silnika więc po prostu trzymaj go dłużej na ssaniu albo odpalaj trochę wcześniej nim wyjedziesz.
Podkręć też obroty jałowe bo na ciepłym silniku powinno być 1200 +/- 50
Co do braku mocy to raczej normalne objawy niedogrzanego silnika więc po prostu trzymaj go dłużej na ssaniu albo odpalaj trochę wcześniej nim wyjedziesz.
Kawasaki Er5 99' -> Kawasaki ZX-6R 636 05'
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 6
- Rejestracja: 02 mar 2014, 16:26
- Imię: Michał
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Plecak: Jola :)
- Numer GG: 10332803
Re: Ciężkie odpalanie na zimnym silniku
No dobra, dzięki chłopaki za radę Ssanie ogólnie działa, linka jest ok Dziś dokręciłem obejmy od króćców gaźnika bo były nie dokręcone i powiem wam że jest teraz lepiej. Wygląda na to że mógł ciągnąć lewe powietrze