Dziwna sprawa z odpaleniem
: 11 sty 2013, 23:54
Siemka. Gdy chce zapalić moją ER-kę po jednodniowym postoju to włączam ssanie, przekręcam kluczyk i wciskam rozrusznik i wtedy obróci raz i staje (nie dzieje się tak zawsze). Muszę znów wcisnąć rozrusznik i wtedy pali na dotyk. Zawsze wtedy mam ustawiony kranik na "RES". Czy wy też tak macie? Czy to normalne? Akumulator naładowany.
(Daję na "RES", ponieważ mam wskaźnik paliwa i nie chce mi się bawić kranikiem, gdy zaczyna przerywać
Nie wiem czy dobrze robię, jak coś to mnie opier...
)
Jest też druga sprawa, bo zapaliłem ją chodziła dosłownie parę sekund, i zgasiłem ją. Po paru sekundach chciałem ją zapalić znów i myślałem, że jest jeszcze zimna więc paliłem ją z ssaniem, i ją chyba lekko zalało, piszę lekko, bo zapaliła, ale od 1 tyś obr/min do 2 tyś obr/min, gdy energicznie dodawałem gaz to tak jakby "pierdziała" w rurę (gdy wskazówka poszła ponad 2 tyś obr/min to już było ok i kręciła się tak jak ma być). Zostawiłem ją na wolnych obrotach i potem było dobrze, tylko nie wiem czy to przez to, że potem się nagrzała czy może już przepaliła ten nadmiar i będzie ok, czy trzeba wykręcać świecę czyścić i w ogóle? Trochę z tym roboty... :/
I ostatnie pytanie, w jakiej pozycji zostawiacie kranik na noc? Do palenia daję tak jak już mówiłem "RES", a na noc przełączam na "PRI", a wyczytałem się (http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=38&t=1563), że "PRI" służy do zalewania gaźników...
I już sam nie wiem jak zostawiać ją 
Tutaj też pisze żeby lepiej nie zostawiać na "PRI" http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=38&t=128
Po przeczytaniu tego tematu, pobiegłem zmienić pozycję kranika na "ON"
Dziękuje z góry za pomoc.
(Daję na "RES", ponieważ mam wskaźnik paliwa i nie chce mi się bawić kranikiem, gdy zaczyna przerywać


Jest też druga sprawa, bo zapaliłem ją chodziła dosłownie parę sekund, i zgasiłem ją. Po paru sekundach chciałem ją zapalić znów i myślałem, że jest jeszcze zimna więc paliłem ją z ssaniem, i ją chyba lekko zalało, piszę lekko, bo zapaliła, ale od 1 tyś obr/min do 2 tyś obr/min, gdy energicznie dodawałem gaz to tak jakby "pierdziała" w rurę (gdy wskazówka poszła ponad 2 tyś obr/min to już było ok i kręciła się tak jak ma być). Zostawiłem ją na wolnych obrotach i potem było dobrze, tylko nie wiem czy to przez to, że potem się nagrzała czy może już przepaliła ten nadmiar i będzie ok, czy trzeba wykręcać świecę czyścić i w ogóle? Trochę z tym roboty... :/
I ostatnie pytanie, w jakiej pozycji zostawiacie kranik na noc? Do palenia daję tak jak już mówiłem "RES", a na noc przełączam na "PRI", a wyczytałem się (http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=38&t=1563), że "PRI" służy do zalewania gaźników...


Tutaj też pisze żeby lepiej nie zostawiać na "PRI" http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=38&t=128
Po przeczytaniu tego tematu, pobiegłem zmienić pozycję kranika na "ON"

Dziękuje z góry za pomoc.