Ubytek płynu chłodniczego.

[Konrado91]

Hejka, chciałbym was zapytać co może powodować ubytek płynu chłodniczego. Wiem że ciekło spod głowicy i zalewało świece, ale wszystko się podokręcało i póki co nie widzę jakichś białych śladów w tych okolicach. Mimo to po zbiorniczku widzę że tego płynu ubyło, było lekko ponad minimum na zimnym silniku, niestety dzisiaj po sprawdzeniu poziom płynu był na minimum(nawet lekko poniżej), mniej więcej po przejechaniu ok. 300 km ubyło coś około 80 ml płynu (mierzone strzykawką którą wlewałem płyn do zbiorniczka;D). Obejrzałem dokładnie motor w poszukiwaniu jakiś śladów wycieku, ale nic nie znalazłem. I tutaj chciałbym zapytać o kilka rzeczy.
Po pierwsze czy taki ubytek jest spowodowany wyciekiem, czy raczej może być spowodowany normalnym użytkowaniem (w końcu 80ml to nie tak dużo).
Druga sprawa to czy poziom płynu chłodzącego powinien się zmieniać w zależności czy motor jest nagrzany czy nie, bo u mnie jak na zimnym jest lekko ponad minimum to po nagrzaniu skacze lekko poniżej maks?
No i jak to wyciek to gdzie ewentualnie szukać źródła? Czytałem już tematy związane z wyciekami, ale nic u mnie nie widać ani w okolicy tego otworu w cylindrze, ani pod tą rurką. Na wydechu są jakieś ślady ale w sumie to nie wiem czy to nie pozostałość z tego wycieku z pod głowic, bo silnik jest jak na moje nie fachowe oko czysty.
Z góry dzięki za pomoc:D.

[Corr]

Może jak zlikwidowałeś przeciek to się odpowietrzyło(płyn zastąpił powietrze) i stąd ubytek?
To, że po rozgrzaniu silnika jest więcej to norma, płyn chłodzący rozszerza się pod wpływem temperatury.

Ja bym na razie obserwował bo może wszystko jest ok

[Konrado91]

W sumie możliwe;D, to trzeba jeździć i obserwować, a z tym rozszerzaniem się płynu pod wpływem temperatury to pewnie i racja z tym że w poprzednim sezonie aż tak mi się nie rozszerzało:D żeby na zimnym było minimum, a po nagrzaniu prawie max. No ale to w sumie właśnie może przez to że się odpowietrzyło. Pojeździmy zobaczymy:D.
Dzięki za pomoc