Problem..
: 30 kwie 2012, 08:13
Witam, jakiś tydzień temu nabyłem er 5, wszystko było ładnie do wczoraj choć raz już był taki wybryk lecz na mniejszą skalę...
Ssanie odpalam moto, ubieram się zdejmuję ssania, kończę się ubierać zdejmuję ssanie zasiadam na moto, obroty cały czas ładnie trzyma nic nie szarpie kołysze się na 1000-1100. Jedynka lekko gaz puszczam sprzęgło wchodzi na obroty po czym gaśnie....
i tu pytanie co może być przyczyną? Wczoraj próbowałem się tak przejechać bo pomyślałem ,że może się zalał/zalewa po czym raz strzał z rury/gaźnika, kawałek dalej znowu przygasa zrzucam z biegu daje na "maks" obroty wszystko ładnie, jedynka i znowu zdycha...
Olej ,świece miałem teraz wymieniać bo się zaopatrzyć musiałem także... proszę o jakieś odpowiedz, czasem robię jakąś mechanikę przy aucie także być może i tu sobie poradzę. Pozdrawiam Sebczi
Ssanie odpalam moto, ubieram się zdejmuję ssania, kończę się ubierać zdejmuję ssanie zasiadam na moto, obroty cały czas ładnie trzyma nic nie szarpie kołysze się na 1000-1100. Jedynka lekko gaz puszczam sprzęgło wchodzi na obroty po czym gaśnie....
i tu pytanie co może być przyczyną? Wczoraj próbowałem się tak przejechać bo pomyślałem ,że może się zalał/zalewa po czym raz strzał z rury/gaźnika, kawałek dalej znowu przygasa zrzucam z biegu daje na "maks" obroty wszystko ładnie, jedynka i znowu zdycha...
Olej ,świece miałem teraz wymieniać bo się zaopatrzyć musiałem także... proszę o jakieś odpowiedz, czasem robię jakąś mechanikę przy aucie także być może i tu sobie poradzę. Pozdrawiam Sebczi