Aby sprawdzić łożyska główki ramy należy postawić motocykl na centralnej podstawce. Poproś kogoś, żeby docisnął tył motocykla, tak aby przednie koło było w powietrzu. I teraz kolejność postępowania jest taka:
1. Złap za lagi i poruszaj nimi przód-tył - jeśli czuć luz (stukanie w okolicach główki ramy), to łożysko nie jest dokręcone. Niekiedy wystarczy dokręcić i będzie OK.
2. Jeśli sprawdziłeś pkt. 1 i nie ma luzu, to poruszaj kierownicą na boki, od ogranicznika do ogranicznika (koło cały czas w powietrzu). Kierownica powinna chodzić płynnie w całym zakresie ruchu. Nie może mieć "ciaśniejszych" miejsc, czy "przeskakiwać". Jeśli takie "zjawiska" występują to łożyska są na 100% do wymiany.
Do wymiany potrzebne będą:
- Nowe łożyska - wymieniłem na stożkowe symbol SSK400, są to "specjalne" łożyska do ER-5 (z bieżniami), ponieważ nie znalazłem w żadnym katalogu "typówek" o wymaganych rozmiarach. Koszt - 120-130zł.

- Klucze - 19,12,14,10,22, klucz hakowy z zestawu narzędzi (przyda się do regulacji luzu):

Klucz dynamometryczny też się przyda, ale jak ktoś nie ma to trudno się mówi - trzeba tylko uważać, żeby śrub nie poukręcać

Wkrętak krzyżakowy, sznurek, młotek, pręt do wybijania starych bieżni, drewniany klocek, trochę smaru (może być zwykły ŁT)
Podkładamy klocek pod kolektory wydechowe, tak, żeby przednie koło było w powietrzu, odkręcamy linkę szybkościomierza, koło, zacisk hamulca (wieszamy na sznurku, żeby nie "dyndał" na przewodzie), błotnik oraz lagi.
Dokładniej było to opisane w tym temacie:
viewtopic.php?f=24&t=920
Nasze moto powinno wyglądać w tej chwili jakoś tak:

Ja ponadto zdjąłem zbiornik paliwa, żeby mieć więcej miejsca.
Odkręcamy 4 śruby mocujące kierownice (25Nm)...

(Na kierownicy przy punktach mocowania do półki zaznaczona jest kropka. Podczas przykręcania należy tak ustawić kierownicę, żeby ta kropka była na wysokości szczeliny pomiędzy półką a obejmą).
Kierownicę razem z lusterkami, manetkami, linkami itp. "kładziemy" na silniku, żeby nie przeszkadzała (dlatego demontowałem bak)
W dalszej kolejności wyjmujemy wkład reflektora i rozłączamy kostki, które są wewnątrz (należy odkręcić dwie śruby na wkrętak krzyżakowy po obu stronach lampy):

Uploaded with ImageShack.us
Następnie odkręcamy zegary...

...oraz stelaż lampy i sygnał dźwiękowy

Zegary odkładamy w bezpiecznym miejscu, stelaż z obudową reflektora, kierunkami wieszamy na sznurku przywiązanym do ramy, żeby nie przeszkadzał.
Teraz motocykl wygląda tak (szczytowa faza demontażu


Odkręcamy nakrętkę kontrującą i ściągamy górną półkę...

...odkręcamy nakrętkę regulacyjną (trzymamy dolną półkę, żeby nie spadła nam na nogę lub co gorsza na ziemię

Wyciągamy górną bieżnię oraz dolną półkę (wysypią się kulki ze starego łożyska).
Przystępujemy do wybijania bieżni z ramy. Poniżej "szkic" jak wybić dolną bieżnię, dla górnej postępujemy analogicznie:

Główka ramy po wybiciu starych bieżni:

Stare łożyska, pozostało zbić bieżnię z dolnej półki:

Dolną półkę mocujemy w imadle i zbijamy z niej bieżnie młotkiem i prętem, "celując" w miejsce pomiędzy bieżnię i "blaszkę" przeciwkurzową. Przy delikatnym postępowaniu blaszkę można wyprostować i "zastosować" ponownie.


Montaż:
Gniazda w ramie smarujemy smarem, żeby zmniejszyć tarcie, kładziemy nową bieżnie na gnieździe (prosto, żeby nie wbijać "z ukosa", bo się może zaklinować) kładziemy na nią starą bieżnię, drewniany klocek i wbijamy. "Szkic":

Trochę "gimnastyki" może być przy wbijaniu bieżni "od dołu", ale z tym też nie powinno być problemów.
Podobnie postępujemy przy nabijaniu bieżni na dolną półkę:
smarujemy tą sztycę smarem, zakładamy "wyprostowaną" blaszkę, na nią nową bieżnie, starą i młoteczkiem (można dla pewności prze drewniany klocek lub kawałek rurki o trochę większej średnicy) delikatnie, nabijamy.
Nowe bieżnie i łożyska smarujemy grubo smarem i składamy (w kolejności odwrotnej do demontażu).


Regulacja:
Po skręceniu motocykla w całość przystępujemy do regulacji (przednie koło nadal w "powietrzu").
Konieczne jest pewne "wyczucie"


Nakrętka kontrująca (ta chromowana w górnej półce na klucz 22) powinna być poluzowana.
Regulujemy nakrętką (tą na klucz hakowy) tak, aby kierownica "chodziła" płynnie w całym zakresie ruchu, bez oporów. Z drugiej strony szarpiąc za lagi nie może być wyczuwalnego luzu.
Kiedy osiągniemy te dwa powyższe warunki, dokręcamy nakrętkę kontrującą i sprawdzamy jeszcze raz ruch kierownicy i luz szarpiąc za lagi.
Po przejechaniu kilkudziesięciu, kilkuset kilometrów należy kontrolować luz, ponieważ łożyska się "ułożą".
Ja po montażu przejechałem 20 km najbardziej dziurawą drogą w okolicy i dokręciłem. Następnie pojeździłem jeszcze tydzień (kilkaset km) i dokręciłem jeszcze trochę.
Sama wymiana jest banalnie prosta, "odstrasza" trochę zakres demontażu maszyny jaki trzeba wykonać, ale w jedno popołudnie spokojnie jest to do zrobienia.
Niech MOC będzie z Wami!
