Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Dzióbek
- Klubowicz
- Posty: 416
- Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Hania
- Garnek: Nitro
- Telefon: 511483837
- Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)
Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Część fotek została zrobiona podczas wymiany w moim motocyklu ubiegłej zimy (wyszło OK, bo lagi nie ciekły przez cały sezon), niestety bateria w aparacie siadła od niskiej temperatury, więc resztę "dopstrykaliśmy" podczas serwisu ER-ki ŁOLESA. Dlatego proszę się nie dziwić, że raz jest niebieski motocykl, a raz srebrny - serwis nie obejmował lakierowania
Co będzie potrzebne:
-Klucze (najlepiej oczkowe lub nasadowe) - 10, 12, 14, 19
- Klucze imbusowe - 5 i 6
- Klucz dynamometryczny (ja używam, żeby nie poukręcać śrub) - opcjonalnie
- Klucz do rozkręcania lag - tak można go wykonać samodzielnie viewtopic.php?f=24&t=289
(lub "pneumatyk")
- Wkrętak, młotek, kawałek "drewienka", sznurek, szmatki, suwmiarka z głębokościomierzem, lub zwykła miara
- Kubek z podziałką w ml np. taki: - No i najważniejsze olej i uszczelniacze - koszt ok. 75 zł O gęstości oleju i firmach produkujących uszczelniacze można by założyć osobny temat (już chyba nawet jest) - ja leję 10W, taki jak zaleca serwisówka.
Ale nie o to tutaj chodzi - ważne żeby pokazać jak samodzielnie (z pomocą) przeprowadzić taką wymianę.
Przystępujemy do dzieła:
1. Należy ustawić motocykl tak, aby przednie koło było w powietrzu - ja wrzucam bieg i podkładam drewniany klocek pod kolektory wydechowe. 2. Odkręcamy linkę szybkościomierza, a następnie zacisk hamulcowy i koło - wg. mnie kolejność bez znaczenia. Powiedzmy, ze zaczynamy od zacisku (kolejność zgodnie z cyferkami): (Zacisk mocujemy za pomocą sznurka do ramy, lub kierownicy, żeby nie "dyndał" na przewodzie).
...i odkręcamy koło: 3. Odkręcamy błotnik (4 śruby na imbus "5") 4. Odkręcamy jedną z lag (kolejność obojętna - czynności są takie same): 5. Usuwamy wszelkie zanieczyszczenia, brud z lagi i przystępujemy do zasadniczej części prac.
Wymontowana laga: Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
6. Ustawiamy lagę pionowo i zdejmujemy kapselek z góry. Pod kapselkiem jest korek, który należy wcisnąć jakimś trzonkiem, wkrętakiem, a drugim wkrętakiem "wydłubujemy" drucik zabezpieczający. Drucika nie niszczymy, ani nie wyrzucamy - zastosujemy go ponownie przy montażu . 7. Następnie wyciągamy korek.
W tym momencie poczujecie, czy olej był do wymiany - smród przepracowanego oleju jest okropny
a konsystencja przypomina błoto.
8. Wyjmujemy z rury tulejkę, podkładkę i sprężynę (zaoszczędzi to nam grzebania rękami we wiadrze z przepracowanym olejem)
Czyli do tej pory powinniśmy mieć: 9. Wylewamy stary olej z lagi (należy kilka razy rozciągnąć i ścisnąć lagę, żeby "wypompować resztki oleju").
10. Zdejmujemy uszczelniacz przeciwkurzowy i druciany pierścień zabezpieczający oraz "właściwy" uszczelniacz. Tutaj pierścień jest lepiej widoczny: 11. Przystępujemy do rozłączenia rur zewnętrznej i wewnętrznej, a co za tym idzie wyciągnięcia starego uszczelniacza.
Rury są połączone ze sobą jak na przekroju (sorry za jakość - szkic "na szybko"): Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
W tym celu mocujemy lagę w w imadle, do wewnętrznej rury wkładamy "przyrząd" do blokowania a na dole zewnętrznej rury odkręcamy śrubę na imbus "6". 12. Następnie energicznie szarpiemy za wewnętrzną rurę i wyciągamy ją z wewnętrznej.
Tutaj mogą pojawić się trudności - niekiedy połączenie jest tak zapieczone, że rozłączyć rury udaje się dopiero po podgrzaniu na kaloryferze lub laniu wrzątku na uszczelniacz. Ten drugi sposób przerabialiśmy w ER-ce Krzyśka i szarpaliśmy na zmianę przez kilkanaście minut. U siebie, w ubiegłym roku udało mi się rozłączyć rury w rękach, bez użycia siły.
Jeżeli się udało to powinniśmy mieć taki widok: Oceniamy stan wewnętrznej rury - czy nie ma rys i innych mechanicznych uszkodzeń oraz ubytków chromu.
Na tyle na ile się da usuwamy szmatkami szlam (można sprężonym powietrzem z kompresora) - nie wszędzie uda się dosięgnąć szmatką.
13. Zdejmujemy "przez górę" (nie przez tulejki !) stary uszczelniacz.
14. Składamy rury ponownie, smarujemy nowy uszczelniacz olejem (WAŻNE), zakładamy od góry na lagę i na ile to możliwe rękoma umieszczamy w gnieździe.
Na nowy uszczelniacz zakładamy stary i delikatnie, niewielkimi ruchami wbijamy nowy uszczelniacz, przez stary.
Z uwagi na to, że nie mam rurki o odpowiedniej średnicy i długości do wbijania użyłem młotka i kawałka drewnianego klocka wbijając uszczelniacz uderzając "na około", tak jak na szkicu: 15. Zdejmujemy stary uszczelniacz z nowego i zakładamy druciany pierścień zabezpieczający (jeżeli nie wchodzi w rowek, to oznacza, że uszczelniacz jeszcze nie jest na właściwym miejscu - jest za słabo wbity) oraz uszczelniacz przeciwkurzowy.
Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
16. Wkładamy element, który "wypadł" podczas demontażu z wewnętrznej rury, blokujemy kluczem i skręcamy rury od spodu za pomocą śruby na imbus "6". Moment dokręcenia śruby 25Nm.
17. Odmierzamy 350ml oleju, ustawiamy lagę pionowo i wlewamy olej do lagi od góry (wg serwisówki dokładnie 346ml +/- 2ml).
18. Ściskamy i rozciągamy lagę kilkakrotnie. Ściskamy lagę i sprawdzamy suwmiarką z głębokościomierzem odległość lustra oleju od górnej krawędzi lagi - powinno być 127 +/- 2 mm. Jeśli wlaliście 350ml to tyle wyjdzie
19. Wkładamy sprężynę. WAŻNE sprężyna jest z jednej strony węższa (28mm) a s drugiej szersza (31mm). Wkładamy węższą stroną do dołu!. Na to podkładka i tulejka.
Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
20.Zakładamy korek i drucik zabezpieczający oraz kapselek na wierzch.
No i jedną lagę mamy z głowy - z drugą postępujemy tak samo.
Montaż lag w motocyklu, montaż koła i zacisku należy przeprowadzić w kolejności odwrotnej do demontażu.
Kilka uwag przy składaniu :
1. Przed przykręceniem błotnika najlepiej "wstępnie" przykręcić oś koła, żeby ustalić otwory do przykręcenia błotnika w właściwych miejscach i żeby później nic nie prężyło.
2. Podczas zakładania ślimaka szybkościomierza należy "trafić" wypustką - zgrubienie na jego korpusie pomiędzy dwie takie wypustki na ladze.
Chyba o niczym nie zapomniałem
Jakby "coś" to chętnie pomogę, na tyle na ile mi wiedza pozwoli
Nich MOC będzie z Wami!
Przerzuciłem fotki na serwer forum. /jotto
Co będzie potrzebne:
-Klucze (najlepiej oczkowe lub nasadowe) - 10, 12, 14, 19
- Klucze imbusowe - 5 i 6
- Klucz dynamometryczny (ja używam, żeby nie poukręcać śrub) - opcjonalnie
- Klucz do rozkręcania lag - tak można go wykonać samodzielnie viewtopic.php?f=24&t=289
(lub "pneumatyk")
- Wkrętak, młotek, kawałek "drewienka", sznurek, szmatki, suwmiarka z głębokościomierzem, lub zwykła miara
- Kubek z podziałką w ml np. taki: - No i najważniejsze olej i uszczelniacze - koszt ok. 75 zł O gęstości oleju i firmach produkujących uszczelniacze można by założyć osobny temat (już chyba nawet jest) - ja leję 10W, taki jak zaleca serwisówka.
Ale nie o to tutaj chodzi - ważne żeby pokazać jak samodzielnie (z pomocą) przeprowadzić taką wymianę.
Przystępujemy do dzieła:
1. Należy ustawić motocykl tak, aby przednie koło było w powietrzu - ja wrzucam bieg i podkładam drewniany klocek pod kolektory wydechowe. 2. Odkręcamy linkę szybkościomierza, a następnie zacisk hamulcowy i koło - wg. mnie kolejność bez znaczenia. Powiedzmy, ze zaczynamy od zacisku (kolejność zgodnie z cyferkami): (Zacisk mocujemy za pomocą sznurka do ramy, lub kierownicy, żeby nie "dyndał" na przewodzie).
...i odkręcamy koło: 3. Odkręcamy błotnik (4 śruby na imbus "5") 4. Odkręcamy jedną z lag (kolejność obojętna - czynności są takie same): 5. Usuwamy wszelkie zanieczyszczenia, brud z lagi i przystępujemy do zasadniczej części prac.
Wymontowana laga: Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
6. Ustawiamy lagę pionowo i zdejmujemy kapselek z góry. Pod kapselkiem jest korek, który należy wcisnąć jakimś trzonkiem, wkrętakiem, a drugim wkrętakiem "wydłubujemy" drucik zabezpieczający. Drucika nie niszczymy, ani nie wyrzucamy - zastosujemy go ponownie przy montażu . 7. Następnie wyciągamy korek.
W tym momencie poczujecie, czy olej był do wymiany - smród przepracowanego oleju jest okropny
a konsystencja przypomina błoto.
8. Wyjmujemy z rury tulejkę, podkładkę i sprężynę (zaoszczędzi to nam grzebania rękami we wiadrze z przepracowanym olejem)
Czyli do tej pory powinniśmy mieć: 9. Wylewamy stary olej z lagi (należy kilka razy rozciągnąć i ścisnąć lagę, żeby "wypompować resztki oleju").
10. Zdejmujemy uszczelniacz przeciwkurzowy i druciany pierścień zabezpieczający oraz "właściwy" uszczelniacz. Tutaj pierścień jest lepiej widoczny: 11. Przystępujemy do rozłączenia rur zewnętrznej i wewnętrznej, a co za tym idzie wyciągnięcia starego uszczelniacza.
Rury są połączone ze sobą jak na przekroju (sorry za jakość - szkic "na szybko"): Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
W tym celu mocujemy lagę w w imadle, do wewnętrznej rury wkładamy "przyrząd" do blokowania a na dole zewnętrznej rury odkręcamy śrubę na imbus "6". 12. Następnie energicznie szarpiemy za wewnętrzną rurę i wyciągamy ją z wewnętrznej.
Tutaj mogą pojawić się trudności - niekiedy połączenie jest tak zapieczone, że rozłączyć rury udaje się dopiero po podgrzaniu na kaloryferze lub laniu wrzątku na uszczelniacz. Ten drugi sposób przerabialiśmy w ER-ce Krzyśka i szarpaliśmy na zmianę przez kilkanaście minut. U siebie, w ubiegłym roku udało mi się rozłączyć rury w rękach, bez użycia siły.
Jeżeli się udało to powinniśmy mieć taki widok: Oceniamy stan wewnętrznej rury - czy nie ma rys i innych mechanicznych uszkodzeń oraz ubytków chromu.
Na tyle na ile się da usuwamy szmatkami szlam (można sprężonym powietrzem z kompresora) - nie wszędzie uda się dosięgnąć szmatką.
13. Zdejmujemy "przez górę" (nie przez tulejki !) stary uszczelniacz.
14. Składamy rury ponownie, smarujemy nowy uszczelniacz olejem (WAŻNE), zakładamy od góry na lagę i na ile to możliwe rękoma umieszczamy w gnieździe.
Na nowy uszczelniacz zakładamy stary i delikatnie, niewielkimi ruchami wbijamy nowy uszczelniacz, przez stary.
Z uwagi na to, że nie mam rurki o odpowiedniej średnicy i długości do wbijania użyłem młotka i kawałka drewnianego klocka wbijając uszczelniacz uderzając "na około", tak jak na szkicu: 15. Zdejmujemy stary uszczelniacz z nowego i zakładamy druciany pierścień zabezpieczający (jeżeli nie wchodzi w rowek, to oznacza, że uszczelniacz jeszcze nie jest na właściwym miejscu - jest za słabo wbity) oraz uszczelniacz przeciwkurzowy.
Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
16. Wkładamy element, który "wypadł" podczas demontażu z wewnętrznej rury, blokujemy kluczem i skręcamy rury od spodu za pomocą śruby na imbus "6". Moment dokręcenia śruby 25Nm.
17. Odmierzamy 350ml oleju, ustawiamy lagę pionowo i wlewamy olej do lagi od góry (wg serwisówki dokładnie 346ml +/- 2ml).
18. Ściskamy i rozciągamy lagę kilkakrotnie. Ściskamy lagę i sprawdzamy suwmiarką z głębokościomierzem odległość lustra oleju od górnej krawędzi lagi - powinno być 127 +/- 2 mm. Jeśli wlaliście 350ml to tyle wyjdzie
19. Wkładamy sprężynę. WAŻNE sprężyna jest z jednej strony węższa (28mm) a s drugiej szersza (31mm). Wkładamy węższą stroną do dołu!. Na to podkładka i tulejka.
Przy tej czynności przyda się pomoc drugiej osoby
20.Zakładamy korek i drucik zabezpieczający oraz kapselek na wierzch.
No i jedną lagę mamy z głowy - z drugą postępujemy tak samo.
Montaż lag w motocyklu, montaż koła i zacisku należy przeprowadzić w kolejności odwrotnej do demontażu.
Kilka uwag przy składaniu :
1. Przed przykręceniem błotnika najlepiej "wstępnie" przykręcić oś koła, żeby ustalić otwory do przykręcenia błotnika w właściwych miejscach i żeby później nic nie prężyło.
2. Podczas zakładania ślimaka szybkościomierza należy "trafić" wypustką - zgrubienie na jego korpusie pomiędzy dwie takie wypustki na ladze.
Chyba o niczym nie zapomniałem
Jakby "coś" to chętnie pomogę, na tyle na ile mi wiedza pozwoli
Nich MOC będzie z Wami!
Przerzuciłem fotki na serwer forum. /jotto
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
- K021
- Motocyklista
- Posty: 325
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:23
- Imię: Konrad
- Miejscowość: Ostrów Maz/Wawa
- Garnek: Shoei XR-1100
- Skype: k0210l
- Numer GG: 3051259
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Dzieki Ci, jestes WIELKI Przygotowuje sie (narazie psychicznie) do wymiany oleju w lagach i dzieki Twojemu poradnikowi pojdzie mi znacznie latwiej. Na nastepnym zlocie masz u mnie bro
Btw. Czy jest jakis domowy sposob na sprawdzenie czy lagi sa proste ? Zakladajac oczywiscie ze golym okiem nie widac tego skrzywienia.
Btw 2. Spotkalem sie tez z opinia ze nie trzeba wymieniac uszczelniaczy przy wymianie oleju o ile sa jeszcze w dobrym stanie. Mozna ? Czy nie warto sie bawic w takie oszczednosci ? Aha i jezeli mozesz Dzióbek, podaj oznaczenia tych uszczelniaczy, zeby mozna bylo latwo po symbolu znalezc.
Btw. Czy jest jakis domowy sposob na sprawdzenie czy lagi sa proste ? Zakladajac oczywiscie ze golym okiem nie widac tego skrzywienia.
Btw 2. Spotkalem sie tez z opinia ze nie trzeba wymieniac uszczelniaczy przy wymianie oleju o ile sa jeszcze w dobrym stanie. Mozna ? Czy nie warto sie bawic w takie oszczednosci ? Aha i jezeli mozesz Dzióbek, podaj oznaczenia tych uszczelniaczy, zeby mozna bylo latwo po symbolu znalezc.
- Kamyk
- Administrator
- Posty: 3375
- Rejestracja: 19 cze 2010, 19:07
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
- Plecak: Ewa
- Garnek: Shoei XR-1000 / HJC
- Skype: kaminski.rafal
- Numer GG: 2697152
- Motocykl: Testowy
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Jesli zdejmiesz lagi to juz jest banal je sprawdzic. Po prostu pokulaj je po stole i bedziesz wiedzial czy sa krzywe - mowie o srebnej roze. Na motocyklu po prostu odkrec lekko sruby z polek i pozniej od kola i je obracaj. Jesli nie bedzie oporu przy kreceniu to znaczy, ze sa proste.
Kamyk
Kamyk
Er5 -> SV 650 K3 -> ST xtz 750 '89 + ...
- Dzióbek
- Klubowicz
- Posty: 416
- Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Hania
- Garnek: Nitro
- Telefon: 511483837
- Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Pochwały należą się Krzyśkowi - ŁOLESOWI, bo udostępnił "pacjenta" i zorganizował "załączniki" %
Co do sprawdzania czy laga jest prosta, to Kamyk ma rację. Kulasz tą chromowaną rurę po płaskiej powierzchni i patrzysz, czy kula się prosto i nie "podskakuje"
Można oczywiście wymienić sam olej, nawet serwisówka to przewiduje. Wystarczy odkręcić lagi od motocykla, wyjąć ten korek z góry, zlać stary olej i zalać świeżym. Wtedy leje się go mniej niż w przypadku wymiany uszczelniaczy (cały stary olej nie wyleci) - chyba 300ml - sprawdź w serwisówce.
Ja zawsze wymieniałem olej razem z uszczelniaczami, troszkę więcej pracy, koszty niewiele większe, a jest pewność, w krótkim czasie nie będziesz musiał rozkręcać jeszcze raz jak uszczelniacz puści. Koszt oleju to 45-50zł, uszczelniacze 25-30zł.
Wymiarów nie znam - kupuje w sklepie z częściami do motocykli i mówię, że mają być do ER-5.
Mogę zmierzyć stary i podać wymiary (śr. wewnętrzna, śr. zewnętrzna i wysokość) i być może w sklepie z łożyskami i uszczelniaczami coś dobiorą, ale nie polecam. Kumpel "zaoszczędził" kilka zł a po 300km musiał wymieniać jeszcze raz
Co do sprawdzania czy laga jest prosta, to Kamyk ma rację. Kulasz tą chromowaną rurę po płaskiej powierzchni i patrzysz, czy kula się prosto i nie "podskakuje"
Można oczywiście wymienić sam olej, nawet serwisówka to przewiduje. Wystarczy odkręcić lagi od motocykla, wyjąć ten korek z góry, zlać stary olej i zalać świeżym. Wtedy leje się go mniej niż w przypadku wymiany uszczelniaczy (cały stary olej nie wyleci) - chyba 300ml - sprawdź w serwisówce.
Ja zawsze wymieniałem olej razem z uszczelniaczami, troszkę więcej pracy, koszty niewiele większe, a jest pewność, w krótkim czasie nie będziesz musiał rozkręcać jeszcze raz jak uszczelniacz puści. Koszt oleju to 45-50zł, uszczelniacze 25-30zł.
Wymiarów nie znam - kupuje w sklepie z częściami do motocykli i mówię, że mają być do ER-5.
Mogę zmierzyć stary i podać wymiary (śr. wewnętrzna, śr. zewnętrzna i wysokość) i być może w sklepie z łożyskami i uszczelniaczami coś dobiorą, ale nie polecam. Kumpel "zaoszczędził" kilka zł a po 300km musiał wymieniać jeszcze raz
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
A jak komuś nie chce się szukać po wymiarach to podaję pasujące do ER-5
http://www.select-shop.pl/uszczelniacze ... -2129.html
http://www.select-shop.pl/uszczelniacze ... -2129.html
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- ŁOLES
- Motorowerzysta
- Posty: 69
- Rejestracja: 08 paź 2011, 17:57
- Imię: Krzysiek
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Aga
- Garnek: CABERG J1
- Telefon: 608278002
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Jakie tam pochwały, trzeba było wymienić i całe szczęście że miałem DZIÓBKA pod ręką i wielkie dzięki dla niego, a co do obstawienia bro to trzeba ustawić się w kolejce K021
-
- Rowerzysta
- Posty: 15
- Rejestracja: 29 paź 2011, 16:22
- Miejscowość: Lipnik - Świętokrzyskie
- Garnek: HJC r1
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Brawo Dzióbek, idealne wyczucie czasu z tym tematem, właśnie na wiosnę planuję wymianę uszczelniaczy i myślę, że z Twoim opisem pójdzie mi to gładko Masz ode mnie pochwałę
- ŁOLES
- Motorowerzysta
- Posty: 69
- Rejestracja: 08 paź 2011, 17:57
- Imię: Krzysiek
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Aga
- Garnek: CABERG J1
- Telefon: 608278002
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Dzióbek zapomniałeś dodać że jak zapach oleju w lagach przypomina zepsute jajo to wtedy jest potwierdzenie, że dobrze robicie zabierając się za wymianę. I naprawdę nie warto oszczędzać i wymieniać samego oleju tylko wymienić komplet z uszczelniaczami (za dużo roboty)
- K021
- Motocyklista
- Posty: 325
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:23
- Imię: Konrad
- Miejscowość: Ostrów Maz/Wawa
- Garnek: Shoei XR-1100
- Skype: k0210l
- Numer GG: 3051259
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
To ja zajmuje kolejke Czuje ze caly nastepny zlot Dzióbek bedzie ciagle nawalony chodzilŁOLES pisze: a co do obstawienia bro to trzeba ustawić się w kolejce K021
-
- Motocyklista
- Posty: 144
- Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
- Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej
Re: Wymiana oleju i uszczelniaczy w lagach
Zgadzam się z wami absolutnie i w 100%ŁOLES pisze:Dzióbek zapomniałeś dodać że jak zapach oleju w lagach przypomina zepsute jajo to wtedy jest potwierdzenie, że dobrze robicie zabierając się za wymianę. I naprawdę nie warto oszczędzać i wymieniać samego oleju tylko wymienić komplet z uszczelniaczami (za dużo roboty)
A jak nam po wymianie strzeli stary uszczelniacz i zacznie ostro olejem to oprócz uszczelniaczy dojdzie jeszcze koszt oleju....
[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]