awaryjna naprawa zerwanej linki sprzęgła
: 23 lip 2012, 06:58
Wczoraj naprawiłem zerwana linkę sprzęgła przy pomocy linki hamulcowej do roweru. Była niedziela i nie byłem wstanie dostac linki do sprzęgła, a erka stała samotnie gdzieś na ochocie w Warszawie. Ciepły garaż czekał w piasecznie. Holowanie nie wchodzi w grę a koszt lawety, lub przyczepki .... szkoda kasy lepiej wydać na paliwo i polatać na moto.
Jakby ktoś potrzebował to rozwiązanie jest następujące :
Potrzebujemy :
1. Linka hamulcowe do roweru z dużym "walcem" na końcu (idealnie pasuje do gniazda w dźwigni) - 9,90 zł
2. śrubka z nakrętką 8mm + 3 podkładki
Wykonanie :
Koniec linki z zakutym "walcem" obsadzamy w dźwigni sprzęgła. Linke przewlekamy przez pancerz. Śrubkę zakładamy w uchwycie linki przy sprzęgle(poziomo, prostopadle do linki sprzęgła) w takiej kolejności (od moto w stronę na zewnątrz): śrubka, podkładka, druga podkładka, uchwyt linki przy sprzęgle, podkładka, nakrętka. Pomiędzy dwie podkładki wkładamy linkę, owijamy wokół śrubki i dokręcamy tak aby linka została ściśnięta. Naciągamy linkę srubą w dźwigni.
Czas około 20 min.
Na dojazd z Wawy do Piaseczna wystarczyło i pewnie można by było jeszcze pojeździć ale nie będe ryzykował. Dzis kupię (mam nadzieję) linkę do srzępgła.
Wieczorem postaram sie wrzucić fotkę.
Pzdr
Jakby ktoś potrzebował to rozwiązanie jest następujące :
Potrzebujemy :
1. Linka hamulcowe do roweru z dużym "walcem" na końcu (idealnie pasuje do gniazda w dźwigni) - 9,90 zł
2. śrubka z nakrętką 8mm + 3 podkładki
Wykonanie :
Koniec linki z zakutym "walcem" obsadzamy w dźwigni sprzęgła. Linke przewlekamy przez pancerz. Śrubkę zakładamy w uchwycie linki przy sprzęgle(poziomo, prostopadle do linki sprzęgła) w takiej kolejności (od moto w stronę na zewnątrz): śrubka, podkładka, druga podkładka, uchwyt linki przy sprzęgle, podkładka, nakrętka. Pomiędzy dwie podkładki wkładamy linkę, owijamy wokół śrubki i dokręcamy tak aby linka została ściśnięta. Naciągamy linkę srubą w dźwigni.
Czas około 20 min.
Na dojazd z Wawy do Piaseczna wystarczyło i pewnie można by było jeszcze pojeździć ale nie będe ryzykował. Dzis kupię (mam nadzieję) linkę do srzępgła.
Wieczorem postaram sie wrzucić fotkę.
Pzdr