super, ciesze się, że działa.
Dodam, że ostatnio zauważyłem, że jakby zaczął lekko szarpać. Przy okazji serwisu hamulca zmieniłem gumy i znowu jest jak nówka
Dzisiaj po raz drugi w tym sezonie regenerowałem zabierak, przy okazji naciągu łańcucha.
Wytrzymał 2 miesiące, ok. 4000 - 4500 km i znów pojawił się lekki luz.
Naciąłem nowych pasków, zainstalowałem i śmigam dalej
Jak na razie zużyłem jakieś 20% dętki od kolarzówki (koszt 10zł), czyli i tak "do przodu" w porównaniu z nowym zabierakiem za 250 zł.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
a czy razem z kołem odkręca się równiez bęben hamulcowy czy on jest osobno ?? w ogóle przy odkręcaniu koła odkreca sieę tą jedną śrubę czy obydwie?? Luzuje się śrubę od bębna czy wykręca w ogóle?? Mam zamiar dzisiaj za ten zbierak i naciag łańcucha się zabrać ale mam mieszane uczucia co do tego.
Zarówno zębatka jak i bęben nie są niczym przymocowane na stałe do koła. odkręcasz śruby i wyjmujesz ośke. wczesniej luzujesz śrubki od naciągu łańcucha by móc zdjąć z zebatki łańcuch (bez tego nie wyciągniesz koła)
a przed wszelkimi pracami przestudiuj serwisówkę. tam jest wszystko opisane
Poszło sprawnie. A czy pomogło dzisiaj sprawdzę jak pogoda dopiszę )
P.S dętka od kalażówki okazała się zbyt mała polecam od Jubilata ;PP
-- 09 Sie 2011, 21:39 --
Nie spodziewałem się takiej różnicy. Biegi wchodzą o wiele łagodniej, przy puszczaniu gazu nie szarpie tylko łagodnie schodzi z obrotów coś świetnego. Polecam ten zabieg każdemu nawet jeżeli trzeba go powtarzać co miesiąc. Plus dla Lisha.
U mnie jak to robił mechanik zaraz po zakupie, zanim na forum o tym przeczytałem to on zamiast naciągać dętkę na te wypustki to wkładał kawałki dętki w korpus między gumy a te metalowe poprzeczki.
Nie wiem czy jasno opisałem więc poniżej obrazek i powinno być wszystko jasne:
W sumie na to samo wychodzi, ale dobrze mieć w życiu alternatywę, np. gdyby nam dętka źle na wypustki nachodziła.