Ja miałem taką przygodę parę godzin temu. Wyszedłem z zakupami z Tesco, zapakowałem się w plecak, odebrałem telefon, założyłem helmet, rękawice, poobserwowałem szykujących się do bójki żuli i odjechałem. A właściwie próbowałem odjechać. Na szczęście się z fasonem nie wyłożyłem, bo ruszałem bardzo powoli. Tylko linkę prędkościomierza mi wyrwało z korzeniami ale podstawowym zestawem narzędzi udało się ją w 20 minut złożyć do kupy. Umorusałem się tylko jak górnik na przodku...
Pierwszy raz mi się zdarzyło i mam nadzieję, że ostatni, hehe.
Ruszył ktoś kiedyś z zapiętą blokadą na tarczy?
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
-
- Rowerzysta
- Posty: 31
- Rejestracja: 23 maja 2011, 01:05
- Imię: Paweł
- Miejscowość: Lublin
- Plecak: Samotny jeździec...
- Garnek: LS2 i Nolan
- Numer GG: 2046519
Ruszył ktoś kiedyś z zapiętą blokadą na tarczy?
Jak powszechnie wiadomo - dwa kółka to więcej niż cztery...
BMW F650GS (2001)
BMW F650GS (2001)
- prodrewno
- Motorowerzysta
- Posty: 80
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:24
- Imię: Grzesiek
- Miejscowość: Gdynia
- Garnek: Nolan N85 classic
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Ruszył ktoś kiedyś z zapiętą blokadą na tarczy?
rozumiem że nie miałeś tzw. przypominacza?
- bartoszto
- Klubowicz
- Posty: 323
- Rejestracja: 21 cze 2010, 15:15
- Imię: Bartosz
- Miejscowość: Wrocław
- Numer GG: 1535035
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ruszył ktoś kiedyś z zapiętą blokadą na tarczy?
to albo zwykła gumka do włosów czy cokolwiek na manetce co dawałoby do myślenia - po co to tu...
Tez się zawsze stresuję ale jako, ze sama blokada ostatnio oporowo działa, rzadko zapinam.
-
- Rowerzysta
- Posty: 31
- Rejestracja: 23 maja 2011, 01:05
- Imię: Paweł
- Miejscowość: Lublin
- Plecak: Samotny jeździec...
- Garnek: LS2 i Nolan
- Numer GG: 2046519
Re: Ruszył ktoś kiedyś z zapiętą blokadą na tarczy?
Właśnie nie mam przypominacza, bo zdawało mi się, że nie wyobrażam sobie "jak można zapomnieć zdjąć blokadę?". Można... Dobrze, że tak łagodnie się to skończyło.
Jak powszechnie wiadomo - dwa kółka to więcej niż cztery...
BMW F650GS (2001)
BMW F650GS (2001)