Zapewne jak wielu z was posiadam nielegalną kopię systemu Windows (nie tyczy się Kamyka co na jabłku śmiga). Ostatnio znajomemu pojawił się dziwny monit o nielegalnym systemie. Zdziwiłem się gdy to zobaczyłem na oczy.
Ostatnimi czasy w Europie zaczął działać wirus, przez który komputery są blokowane i ukazuje się na ekranie monit o naszej przestępczej działalności. Wszystko pod "patronatem" Policji.
Żądają wpłacenia 400 zł kary w ciągu 48h, w przeciwnym wypadku sprawa niby ma trafić do sądu.
Dodam też, że oprócz wirusa jest też aktualizacja Windowsa XP, która sprawdza legalność oprogramowania. Jak jej się nie zainstaluje, to czasami pomaga na wyskakujące problemy.
Policja nie ma prawa czegoś takiego zrobić. Muszą mieć twarde dowody czyli złapać cie za rękę, w tym wypadku za dysk. A zdalne grzebanie w zawartości komputera to wg mnie forma hakerstwa co podlega pod jakiś tam paragraf, a dowody zebrane nielegalnie są bezwartościowe.
Mojej koleżance to wyskoczyło... Biedna się tak wystraszyła, że teraz (po formacie dysku) boi się kompa odpalać, żeby jej to ponownie nie wyskoczyło...
Życie masz tylko jedno, więc korzystaj z niego na całego :D