Forum Kawasaki ER-5

urbansan pisze: @Kaspar - A ile pali ten CBF?

Hm tutaj już nie jest tak kolorowo Lepiej wypada SVłka. Przy mojej dość dynamicznej jeździe w mieście to spokojnie 6,5 litra łyka. Na trasie przy 120 miałem ciut poniżej 5l. Spalanie 4 cylindrowych 600 na poziomie 4l to można chyba między bajki włożyć... Ale jeśli dobrze pamiętam to jako jedyna z szosowo-turystycznych 600 jest wersja z ABS`em (moja akurat ma). No i w deszczu zdecydowanie ABS się sprawdza, bo już 2 razy bym pocałował tył puszki. Delikatnie bo delikatnie ale jednak. Należy też zwracać uwagę czy ma centrala, gdyż była to w CBF opcja. Ja również mam centrala. Przebieg mojej to 36.000km (motor ma 6 lat), akurat wg. mnie dobrze to świadczy bo nie widać po niej jakiegokolwiek zmęczenia.

No wiesz, moj spala 10, a w trasie moze 9 :p Najlepszy wynik byl 7,5, ale to chyba cos zle obliczylem CBF pali troche wiecej niz er5 ale za to ma wiecej mocy. 0,5-1,0l/100km, to dla jezdzacego w sezonie 10 000km daje roznice 600pln, przy aktualnych cenach paliwa. Bez przesady, nie jest to fortuna. Ja mam roznice 4l i tez mi to jakos nie przeszkadza

Wygral Canon ale nie ciagnijmy tego tematu tutaj

Kamyk

Aha, no to widzę że ciężki wybór jeszcze przede mną, wizualnie i ekonomicznie jestem za er6 - nie wiem już co zrobić co oglądnąć heh Będę musiał jeszcze raz na spokojnie poczytać, pooglądać i spróbować

Zdaje mi sie, ze podpowiedz dostales calkiem konkretna. Bralbym motocykl popularny, a po nim mozesz sobie kupowac co chcesz - tj. czy wloszczyzne, czy szwabizne. Jak zgruzujesz np er6, to zawsze mozesz ja sprzedac na czesci

Przymierz się do jednego, potem do drugiego.

Er-6 wypada lepiej ekonomicznie, gdyż ma dwa cylindry. Toć to poprawiona technicznie ER-5. Lepsze hamulce i mocniejszy silnik. Tego właśnie brakowało w ER-5.

CBF 600 - Spokojne moto do przemieszczania się z punktu A do punktu B przy rozsądnym zapotrzebowaniu na paliwo. Moc oddaje liniowo, podobnie jak ER-5

SV 650 - Fajne, oszczędne i dynamiczne moto. Tzw pogromca niedoświadczonych, ale to z powodu charakterystyki silnika V. Aczkolwiek Kamyk przesiadł się z ER-5 na SV i jeszcze żyje (a tak nawiasem, Kamyk, jaki miałeś staż na ERce i ile KM nawinałeś do zmiany sprzęta ? )

@Urbansan,
nie od dziś wiadomo, że litrowe V-ki są paliwożerne. To samo jest w VTR 1000, TL 1000 VFR 800 (tu akurat jest V4, ale również paliwożerne). Nie wiem jak sprawa wygląda w przypadku dużego V-storma oraz XL-1000 Varadero, ale mniemam że podobnie.
SV 1000 w porównaniu do mniejszej siostry to spalanie praktycznie x2

Varadero po 2003 chyba roku jest na wtryskach i juz tak nie pali duzo. Ale na gaznikach to litrowa maszyna poootrafi duuzo zjesc. DL tak samo w litrze jak SV-ka, przecia to ten sam silnik i moze nawet bardziez ciezsza maszyna.

Co do moich doswiadczen, to mialem ER-ke 1,5 roku i przejechalem nia ponad 5 tys. Jakies 6 tys km. Pozniej przez jakis czas mialem i ER5 i SV-ke wiec nie jezdzilem za duzo ER-ka. Ale da sie przesiasc, choc trzeba uwazac.

Kamyk

dla mnie na er 6 siedzi się niżej niż na er 5 wizualnie wyglada bardzo ładnie jak w wersji naked jak z owiewkami