Re: Kierowcy MPK
: 20 sie 2011, 15:17
No to jest prawidlowa taktyka - zreszta nawet na kursie jest powiedziane, ze jezeli masz czas, to trzeba obejrzec rowniez co sie dzieje za toba.
Ja ostatnio w Wawie jechalem se luzem w godzinach szczytu, bo co mnie to. Widze jedzie za mna jakis bordo lanos. Skrecam w prawo - i zgodnie z prawem dociskam do prawej strony. Oczywiscie schodzacy piesi mnie blokowali, ale ow gosc i potem nastepne samochody bezczelnie mnie objechali. Niby nic wielkiego, ale dalej byl tylko 1 pas ruchu. Raczej moto nie wymusisz nalezacego mi sie pierwszenstwa. Dalej spokojnie nadrabialem dystans na 2 pasach... przeciskajac sie miedzy autkami i oczywisce ow lanos specjalnie mnie zblokowal... ale zwolnil sie lewy pasy i go zrobilem![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Moto jest male, jak jest 1 pas i jade prosto, a jest strzalka w prawo, to zjezdzam na lewo... tylko, ze samochodziarze widza motocyklistow jako szpanerow - "nie ustapi, narobi halasu i jeszcze mam robic dodatkowy manewr by go przepuscic?". Bo niby gdzie motocyklista mialby wykazac uprzejmosc, jak nie stoi w korkach, jezdzi generalnie szybciej i duzo przejazdow robi bezkolizyjnie. No ale jak wiemy, gdy glupszy zrozumie, ze jest glupszy, to zawsze moze byc glosniejszy![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ja ostatnio w Wawie jechalem se luzem w godzinach szczytu, bo co mnie to. Widze jedzie za mna jakis bordo lanos. Skrecam w prawo - i zgodnie z prawem dociskam do prawej strony. Oczywiscie schodzacy piesi mnie blokowali, ale ow gosc i potem nastepne samochody bezczelnie mnie objechali. Niby nic wielkiego, ale dalej byl tylko 1 pas ruchu. Raczej moto nie wymusisz nalezacego mi sie pierwszenstwa. Dalej spokojnie nadrabialem dystans na 2 pasach... przeciskajac sie miedzy autkami i oczywisce ow lanos specjalnie mnie zblokowal... ale zwolnil sie lewy pasy i go zrobilem
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Moto jest male, jak jest 1 pas i jade prosto, a jest strzalka w prawo, to zjezdzam na lewo... tylko, ze samochodziarze widza motocyklistow jako szpanerow - "nie ustapi, narobi halasu i jeszcze mam robic dodatkowy manewr by go przepuscic?". Bo niby gdzie motocyklista mialby wykazac uprzejmosc, jak nie stoi w korkach, jezdzi generalnie szybciej i duzo przejazdow robi bezkolizyjnie. No ale jak wiemy, gdy glupszy zrozumie, ze jest glupszy, to zawsze moze byc glosniejszy
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)