Szukam aparatu, powiedzmy malego, ktory mozna wsadzic do kieszeni. Maly ale ma robic dobre zdjecia. Ceny jeszcze nie okreslilem, ale nie chce kupowac lustrzanki, bo takowa posiadam, ale nie chce mi sie jej wozic. Po pierwsze duza, po drugie ciezsza, po trzecie nie wygodna i trzeba na nia uwazac
Ja mam może i trochę stary ale dobić go cholera nie mogę i spadał z 2 metrów na beton i zdjęcia w deszczu kurzy i nic jakby się zepsuł to może chociaż nowy bym kupił :p
Panasonic Lumix FX-10 - pancerne bydle na wycieczki akurat
Ostatnio kupiłem rodzicom Sony Cyber Shot-a i muszę powiedzieć że większa matryca i nowszy, a zdjęcie h*jowe na maksa. Lumix stary a robi 2 razy lepsze zdjęcia. Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie ale robiłem już zdjęcia rożnymi sprzętami i różnice widzę.
No wlasnie Mojego kuzyna zona, ktora nie jest profesjonalnym fotografem, ale robi jakies zdjecia sesjowe do kalendarzy itp. Wiec powiedzmy sie zna. Ma dobr sprzet powiedziala mi, ze Panasonic Lumix TZ10 jest dobry, maly i zajebisty. I ty to tez potwierdzasz, ze tej firmy mozna zakupic jakas mala "malpke"
w lustrze podoba mi się.... szybkość pracy. Aparat się nie zastanawia tylko pstryka kiedy chcesz. Ciężki, nieporęczny - fakt. Ale jednak niezastąpiony (a nie jestem specem, czasami tylko pobawię się priorytetami to mnie żona bluzga jak długo jeszcze będę to zdjęcie robił )
Do fotek "służbowych" (jakieś oględziny samochodów czy moto, fotki cześci na allegro) używam darowanego przez TP Benq - zadziwiająco sprawny aparat ze zdjęciami trzymającymi jakość.
Na wiosnę przy okazji zakupów w markecie kupiłem z kolei jakiegoś wodoszczelnego chińczyka - leżał w szafie do wczoraj nawet nie rozpakowany, ale szykuje się tydzień w chorwacji więc zabieram - dam znać jak to się sprawdza nie tylko jako podwodny sprzęt ale i z trasy planuje jakieś fotki cyknąć - wkleję cosik dla wyobrażenia. Już nie pamiętam ile kosztował ale jakieś śmieszne pieniądze..
Lustrzanka jest super i robi super fotki, ale jest ciezka i trzeba na nia uwazac Po porstu nie schowasz ja do kieszeni w kurtce motocyklowej czy tez normalnej. Zawsze ciazy bo wazy. A jesli chcesz sie bardziej pobawic to dokupujesz dodatkowy sprzet: obiektywy, lamy itp. I to juz wogole mija sie z celem. Wiem jak to jest bo uzywam Canona 450D i troche wazy.
Od kilku wypadow stosuje technike na krzysia Nie biore ze soba aparatu bo zawsze ktos jakies fotki cyknie
No a teraz juz szukam na wypad wakacyjny. Sadze, ze bedzie to cos z Panasonica, Sony albo Canona.