Strona 4 z 5

Re: Prawo jazdy

: 08 gru 2011, 21:28
autor: mare36ks
hehe
gratulacje:)
ja zdawalem na odlewniczej 3 lata temu i poszlo z platka

Re: Prawo jazdy

: 08 gru 2011, 21:48
autor: Kamil_HP
Mój egzamin też był bezproblemowy. Pamiętam, że egzaminacyjna Honda CBF250 była chyba po "dzwonie" bo kiepsko skręcała i ograniczniki skrętu były powybijane i pordzewiałe. Najlepszy był "kaskofon", w którym nie słyszałem poleceń egzaminatora hehe

Re: Prawo jazdy

: 28 gru 2011, 23:51
autor: zecia_a
Ja zdawalam w tym roku w Lublinie. Na trasie egzaminacyjnej był remont, wiec piach i kamyki. Ale przecież jeździmy Vardero - nie trzeba się bac :P pewne takie bylo zalożenie. Bylo przyjemnie, nikt nikogo za byle co nie oblewał. Moto byl w bardzo dobrym stanie, przed sama moją jazda Pan jeszcze pojechał go dotankować.

Re: Prawo jazdy

: 29 gru 2011, 09:41
autor: Alaila
Ja zdawałam 7 grudnia w tym roku. warunki dobre tylko zimno było... i nieco ślisko na placyku (jeden zdający zaliczył glebe). Miasto spoko, akurat trafiłam na mało 'ruchliwe' godziny.

Re: Prawo jazdy

: 29 gru 2011, 17:48
autor: ŁOLES
Alaila pisze:Ja zdawałam 7 grudnia w tym roku. warunki dobre tylko zimno było... i nieco ślisko na placyku (jeden zdający zaliczył glebe). Miasto spoko, akurat trafiłam na mało 'ruchliwe' godziny.
A ten co zaliczył glebę zdał?

Re: Prawo jazdy

: 29 gru 2011, 19:15
autor: Miłosz
ŁOLES pisze:
Alaila pisze:Ja zdawałam 7 grudnia w tym roku. warunki dobre tylko zimno było... i nieco ślisko na placyku (jeden zdający zaliczył glebe). Miasto spoko, akurat trafiłam na mało 'ruchliwe' godziny.
A ten co zaliczył glebę zdał?
Wątpliwe :rotfl:

Re: Prawo jazdy

: 29 gru 2011, 19:24
autor: Alaila
gleba = automatyczny koniec egzaminu z wpisem 'spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia' xD

Re: Prawo jazdy

: 29 gru 2011, 20:24
autor: DeFi
'spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia'


Naraził zdrowie motocykla i mógł ukrócić jego żywot :) Pomyślał egzaminator

Re: Prawo jazdy

: 17 sty 2012, 10:58
autor: kamel
Ja prawko robiłem w październiku 2011 w Ostrołęce.

jak wsiadłem na tego rometa to aż zimny pot mnie obleciał, te ich motocykle są tak dobite że aż dziwne że są dopuszczone do ruchu.

jazda na placu była straszna moto ciągle szarpało( bez względu na bieg ) i wcale nie miało siły ale egzamin za pierwszym razem zaliczony :D

Re: Prawo jazdy

: 17 sty 2012, 13:32
autor: radziorek15
Ja w białymstoku 11 lipca zdawałem. U nas są yamahy ybr250, również dobite :D, mimo niskiego przebiegu (4tys.). Egzamin oczywiście zdany za pierwszym razem z zerową liczbą błędów ;) Ogólnie to był spoko egzaminator, jeden zdający 3 razy zgasił silnik na 8 a ten tylko błąd wpisał i chłopak zdał ;)