Generalnie moje doświadczenia z hamowania erką są i mniej dobre niż złe

DOBRE :
- Jazda samemu przy małych prędkościach
ZŁE
- Duża prędkość = przód 1 tarcza ... tył bęben ... to nie wróży nigdy nic dobrego
- Jazda z plecakiem ... hamowanie naprawdę przysparza problemów ...
- śliska nawie
żchnia ... to jak w każdym motocyklu ... tylko w erce tylna opona jest węziutka więc stabilność kiepska.
Tyłem proponuję hamować delikatnie albo wogóle nie dotykać ... bo potrafi zablokowac koło.
Aha uwaga na hamowanie skrzynią ... w moim egzemplarzu czasem potrafiły zlecieć 2 biegi na raz ... czyli z 3 na 1 ... i klops, bo odrazu tylne koło się blokowało hehehe.
Z tego blokowania się koła czasami bardzo śmieszne sytuacje wynikają

człowiek uczy się jazdy w poślizgu
