Strona 1 z 1

Hamowanie silnikiem

: 21 lip 2013, 17:25
autor: pigwa
Cześć.
Chciałem się dowiedzieć, czy hamowanie silnikiem poprzez stopniowe zbijanie biegów w dół jest "zdrowe" dla silnika?
Słyszałem różne wersje zaczynając od tych, że silnikowi nic się nie stanie i można tak robić, kończąc na tym, że silnik wpada w obroty, ma przeciążenia i łatwo można coś urwać czy zepsuć.
Osobiście czasami zdarzy mi się redukować biegi i hamować tak np. przed światłami, przed zakrętem czy czasami nawet z górki.
Głównie dlatego, że mam wydech Giannelli z wyjętym DB-killerem i takie redukowanie biegów z górki sprawia, że motocykl strzela dość głośno w rurę co mi się podoba :roll: . Co prawda łapie przy redukcji ok. 6-7 tyś. obr/min i stopniowo sobie spadają te obroty. Rzadko, bardzo rzadko zdarzy się, że złapie ponad 7tyś.
Co Wy o tym myślicie? Hamujecie tak?

Re: Hamowanie silnikiem

: 21 lip 2013, 21:26
autor: piter3105
Ja tam tak się przyzwyczaiłem do hamowania silnikiem, że już nawet nie myślę o tym:P Trzeba to robić oczywiście umiejętnie( nie zrzucać przy 100 km/h na 1 bieg) i z tzw. międzygazem, żeby nie było żadnych szarpnięć, a w skrajnych przypadkach (w motocyklach dużej mocy) zblokowania koła tylnego. Stosuję to już nawet w samochodzie. Poza tym jeszcze o ile w samochodzie dojeżdżając na 5 czy 6 biegu możemy od razu zrzucić na luz to w motocyklu możemy mieć problem szukając luzu na światłach. A poza tym wszystkim zawsze zaoszczędzimy jakieś ml benzyny:P

Re: Hamowanie silnikiem

: 22 lip 2013, 01:43
autor: pigwa
No ja też tak uważam i nawet o tym nie myślę już bardzo, oczywiście przed redukcją dodaje gazu na ułamek sekundy.

Re: Hamowanie silnikiem

: 23 lip 2013, 12:00
autor: Corr
A jak chcecie inaczej zwalniać z sekwencyjną skrzynią biegów? Przecież i tak musisz "przejść" po biegach do luzu więc zmiana na bardzo niskich obrotach aby "zminimalizować" hamowanie silnika jest bez sensu, tak to czysta oszczędność klocków :P

Oczywiście trzeba to robić tak jak napisał piter z przegazówką i wyczuciem żeby nie zablokować koła(w er5 też bez problemu się da ;) )

Re: Hamowanie silnikiem

: 23 lip 2013, 23:15
autor: pigwa
Raz mi się zdarzyło że koło zablokowało, ale asfalt był rozgrzany dość mocno i było to na łuku z górki. :)
Tak czy siak staram się przy zapięciu mniejszego biegu i puszczaniu sprzęgła trzymać gaz.
Ale chciałem się upewnić czy przy takiej redukcji, gdy silnik dochodzi do tych nawet czasem 8tyś obr/min nic mu się nie dzieje. :P

Re: Hamowanie silnikiem

: 23 lip 2013, 23:59
autor: Corr
Przecież ciepły asfalt jest bardziej przyczepny, tzn opony są lepiej dogrzane i bardziej kleją :P

Nie powinieneś trzymać gazu tylko: "Czyli wciskamy sprzęgło z jednoczesnym dodaniem gazu. W momencie, gdy obroty rosną, ma nastąpić zmiana biegu. Puszczeniu sprzęgła ma towarzyszyć spadek obrotów." z artykułu Kulika http://www.scigacz.pl/Przegazowka,jak,z ... ,7686.html

Silnikowi nic, chyba, że dużo za wcześnie będziesz chciał zredukować bieg bo to grozi przekręceniem silnika ale nie wiem czy to możliwe w er. Na pewno pozostaje kwestia blokowania tyłu co już zauważyłeś ;)

Re: Hamowanie silnikiem

: 24 lip 2013, 21:33
autor: pigwa
Może był piasek jeszcze po zimie, bo to było już chwilę temu. :P
Dzięki wielkie :)