Jazda z pasażerem
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
Jazda z pasażerem
Cześć. Po mojej przesiadce z Simsona na Erkę poza radością jazdy zwiększyły się także problemy przy jeździe z pasażerem Mianowicie, w tamtym motorku pasażer siedział na wysokości kierowcy, trzymał się mnie oburącz i było ok. Ale tutaj prowadzi to do ciągłego zsuwania się i wgniatania moich cojones w bak, co jest... niepożądane Trzymanie się tego tylnego uchwytu wydaje mi się prowadzić do niestabilności, jakoś tak niepewnie się czuje jako kierowca.
Stąd moje pytanie - jak wy radzicie sobie z tą kwestią? Wolicie, żeby pasażer trzymał się z tyłu, was, czy macie jakieś inne patenty? Może te moje wątpliwości wydadzą wam się głupie, ale liczę na was
Stąd moje pytanie - jak wy radzicie sobie z tą kwestią? Wolicie, żeby pasażer trzymał się z tyłu, was, czy macie jakieś inne patenty? Może te moje wątpliwości wydadzą wam się głupie, ale liczę na was
- jotto
- Klubowicz
- Posty: 1115
- Rejestracja: 03 sie 2011, 11:53
- Imię: Marek
- Miejscowość: Gdańsk
- Motocykl: Africa Twin
Re: Jazda z pasażerem
Im więcej doświadczenia u pasażera na jego miejscu tym mniej się będzie zsuwał, taka moja opinia. Inni zmieniają obicie kanapy na antypoślizgowe, albo w ogóle zmieniają kształt tapczana.
Pozdrawiam.
PS. dużo bezpieczniej jak pasażer trzyma się kierowcy, niźli uchwytów.
Pozdrawiam.
PS. dużo bezpieczniej jak pasażer trzyma się kierowcy, niźli uchwytów.
- Fryta
- Motocyklista
- Posty: 192
- Rejestracja: 24 sty 2012, 14:07
- Imię: Michał
- Miejscowość: Warszawa
- Plecak: Dorota
- Garnek: jeden z 2 :) różnie
- Numer GG: 1378431
- Telefon: 504909145
Re: Jazda z pasażerem
Niektóre plecaki trzymają sie 1 ręka kierowcy a druga tylnego uchwyty...zdaje to egzamin przy jeździe ma mieście gdzie często sie zmienia prędkości....przy jeździe z większa prędkością tj powyżej tej 60km/h kierowca lepiej sie czuje jak i lepiej czuje przy sobie pasazerke jak sie jednak przytuli....odważne kurczowo trzymają sie z tylu uprzykszajac sobie życie bo wiecej biorą na klate wiatru
- Alaila
- Klubowicz
- Posty: 735
- Rejestracja: 28 gru 2011, 20:23
- Imię: Agata
- Miejscowość: Świdnica/Wrocław
- Garnek: uvex
- Motocykl: Honda CBF 125
- Kontakt:
Re: Jazda z pasażerem
Sporo jeździłam jako plecaczek i nauczyłam się nieślizgać ^^
Mianowicie trzymam się kierowcy oburącz oraz "obunóż". Znaczy zaciskam swoje kolana na jego nogach tak samo, jak robię to gdy jeżdżę sama (gdy jeżdżę sama to zaciskam tak nogi na baku oczywiście ).
Tak jak Fryta mówił: na mieście przy małej prędkości zdaje egzamin jazda: 1 ręka na kierowcy, a druga na uchwycie. Dobre też przy hamowaniu (trzymając uchwyt nie leci się na kierowcę, co zapewnia mu większy komfort przy tym manewrze).
Istotne jest też to, by plecaczek nie bujał się na boki w czasie jazdy. Pamiętam swoje poczatki, jak to nie mogłam utrzymac nóg na podnóżkach i nieco zjezdżałam przy skręcaniu... Stare czasy xD
Mianowicie trzymam się kierowcy oburącz oraz "obunóż". Znaczy zaciskam swoje kolana na jego nogach tak samo, jak robię to gdy jeżdżę sama (gdy jeżdżę sama to zaciskam tak nogi na baku oczywiście ).
Tak jak Fryta mówił: na mieście przy małej prędkości zdaje egzamin jazda: 1 ręka na kierowcy, a druga na uchwycie. Dobre też przy hamowaniu (trzymając uchwyt nie leci się na kierowcę, co zapewnia mu większy komfort przy tym manewrze).
Istotne jest też to, by plecaczek nie bujał się na boki w czasie jazdy. Pamiętam swoje poczatki, jak to nie mogłam utrzymac nóg na podnóżkach i nieco zjezdżałam przy skręcaniu... Stare czasy xD
Życie masz tylko jedno, więc korzystaj z niego na całego :D
-
- Oldmotocyklista
- Posty: 544
- Rejestracja: 29 sty 2011, 11:15
- Imię: Krzysztof
- Miejscowość: krk
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jazda z pasażerem
Dorobiłem pasek w połowie kanapy i mój plecaczek często się trzyma tam. Czyli prawie za kuciapkę, co by w ręce było ciepło.
- betula
- Motorowerzysta
- Posty: 63
- Rejestracja: 05 paź 2012, 14:56
- Imię: Aga
- Miejscowość: Płock
- Garnek: Vision R
Re: Jazda z pasażerem
Ja się trzymam chłopa - obejmuję go w "talii" a przy hamowaniu łapki na bak
Mąż mówi, że lepiej mu się jedzie jak przyklejam się do niego niż jak trzymam się uchwytów.
Co do zsuwania to niestety zsuwam się z kanapy a wtedy... gniotą się mu klejnoty o bak
Mąż mówi, że lepiej mu się jedzie jak przyklejam się do niego niż jak trzymam się uchwytów.
Co do zsuwania to niestety zsuwam się z kanapy a wtedy... gniotą się mu klejnoty o bak
ER-5 -> FZ6
-
- Motocyklista
- Posty: 628
- Rejestracja: 24 sty 2011, 18:19
- Imię: Piotr
- Miejscowość: Ciechanów/Wrocław
- Plecak: Ania
- Garnek: LS2
- Motocykl: BMW R 1100 RT
Re: Jazda z pasażerem
Mój plecaczek raz jeździ tak a raz tak. Ostatnio ogólnie bardziej przyzwyczaiła się do trzymania za uchwyty, czego wcześniej jej kategorycznie zabraniałem:P Ale po kilku jazdach poczułem się jakby "odciążony" no i przy hamowaniu było o niebo lepiej. Jednak przy większych prędkościach na trasie kiedy ja się pochylam zbyt duży opór powietrza wpada na plecaczek, a pochylać się jednocześnie trzymając za uchwyt-niewygodnie, dlatego przy szybszych przelotach nie ma to jak się przytula do mnie i tak sobie suniemy po drodze
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: Jazda z pasażerem
Moim zdaniem to podstawa to żeby plecak trzymał się nogami tak jak i kierowca. Wtedy nie zsuwa się i kierowca nie czuje jakichś dziwnych ruchów podczas jazdy. Jedna ręka na uchwyt, druga na bak przy dohamowywaniu. Nie można trzymać kurczowo oburącz uchwytu bo przy niepożądanym postawieniu na koło pasażer może fiknąć do tyłu wyłamując sobie barki
- Pinio
- Motocyklista
- Posty: 274
- Rejestracja: 14 kwie 2011, 22:15
- Miejscowość: Łuków
- Plecak: Piękna kobieta;)
- Numer GG: 7955778
- Lokalizacja: Łuków
Re: Jazda z pasażerem
Moim zdaniem najlepiej kiedy plecaczek trzyma się kierowcy nogami i rękami obejmuje kierowce a przy hamowaniu łapki na bak jak to napisałabetula.
Mały OF: Kiedyś jak jechałem ze znajomym na Erce i ten trzymał się rączki z tyłu obiema rękami zatrzymałą nas policja na sygnale opieprzając ze tak nie można i trzeba objąć kierowce;] Chcieli wystawić mandat ale na szczęscie się dali ugadać. Poprostu nei chcialem się z Nimi już kłucić i dyskutować bo wiadomo jak taka rozmowa się kończy.;]
-- 29 Paź 2012, 09:23 --
1. Policjant ma zawsze racje.
2. Nawet jak Policjant nei ma racji patrz punkt pierwszy.
Mały OF: Kiedyś jak jechałem ze znajomym na Erce i ten trzymał się rączki z tyłu obiema rękami zatrzymałą nas policja na sygnale opieprzając ze tak nie można i trzeba objąć kierowce;] Chcieli wystawić mandat ale na szczęscie się dali ugadać. Poprostu nei chcialem się z Nimi już kłucić i dyskutować bo wiadomo jak taka rozmowa się kończy.;]
-- 29 Paź 2012, 09:23 --
1. Policjant ma zawsze racje.
2. Nawet jak Policjant nei ma racji patrz punkt pierwszy.
Kawasaki Er5 '03 --> Kawasaki ZX6r 636 '02
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: Jazda z pasażerem
Ogólnie miał racje, ale w przepisach nie ma nic o trzymaniu się motocykla, więc spokojnie można mandatu nie przyjąć...