Forum Kawasaki ER-5

Czesc. Dziwny temat. Osobiście jechałem coś ponad 170. S3 lekko pod górę. Moze i by dalo sie szybciej ale juz tak piz... . A w baku wir. Jechałem z Zielonej nad morze. A na S3 mało wtedy stacji było.

Moja pojechała 190 z szybką i maksymalnym pochyleniu. Jeszcze miałem trochę zapasu mocy, ale chyba jakiś ogranicznik jest, bo manetka odkręcona do końca, a obroty nie rosną.

No to ja nie ogarniam... Moja jedzie 150 i predkosc dalej nie idzie, obroty tez staja na ok 7k ,a leze na zbiorniku.

na spokojnie 140-150km/h idzie z pochyleniem/jak nie ma wiatru to bez

a sprawdzony przez kumpla poleciał coś 170km/h z drobnymi

rzadko kiedy latam 140, zazwyczaj jest to prędkość oscylująca ok 120

ja jechałem 160 przez chwile i kawa ciągła dalej ale jak sobie pomyślałem co by było jak bym się teraz przewrócił to zrezygnowałem z dalszego przyśpieszenia to mój pierwszy motocykl

Niestety ER5 ma skłonności do shimmy przy takich prędkościach ze względu na dość "wiotkie" lagi. Ja moją sztuką jak na razie popierdzielałem ok 150 km\h. Ale niestety bez szybki takie prędkości to nic przyjemnego. Strasznie piździ:)

odkryłem co było problemem w mojej ER'ce. Tak jak pisałem wcześniej nie mogłem uzyskać prędkości zbliżonych do waszych...
otóż okazało się, że problemem było paliwo... cały czas tankowałem Pb95 na Shellu (tzn jakies poltora miesiaca bo 98 ma cene z kosmosu 6,03 i 5,97), ostatnio pojechałem pozałatwiać parę rzeczy i pozostało niewiele paliwa, więc długo nie myśląc wskoczyłem na pierwszą lepszą stacje - "BLISKA". Ku mojemu zdziwieniu Pb98 za 5,75 - co tu myśleć, trzeba lać i to do pełna. Zatankowałem i pojechałem dalej. Akurat tak się składa, że jechałem niedawno otwartym lącznikiem do autostrady na którym jest ok 1,5 km prostej bez najmniejszego zakrętu. Było wcześnie rano, więc i samochodów 0. Więc odkręciłem i ku mojemu zdziwieniu po chwili miałem na liczniku 170 a moto chciało więcej i więcej
Morał z tego taki, nie tankuj na shellu byle sraki
Pozdrawiam

hmmm, chciałem tylko zwrócić uwagę, że nasze kawy nie są przystosowane do 98 oktanowej bez ołowiowej i te trzy ponad 95 wypluwa razem ze spalinami. Spróbuj z jakiejkolwiek innej stacji może 95, zaoszczędzisz, a i może będzie jechać >150

pozdrawiam

Ja bym w ogóle unikał tego Shella, bo muszą tam straszny syf sprzedawać. Przy normalnym paliwie 95 i 98 nie będzie żadnej różnicy, no chyba, że jakieś ekstra dodatki w tej 98 przeczyściły gaźniki i stąd ta różnica

testowanie paliwa rozpoczęte
Jotto, podejrzewam, że te wszystkie 98 tak naprawde mają 95 a 95 jeszcze mniej, wiec powinno być ok