Forum Kawasaki ER-5

Co sadzicie o słuchaniu muzyki pod czas jazdy?
Bo moze umilic czas, choć ciezko bardziej niz siedzac na maszynie, ale moze tez zaszkodzić...

Ja od czasu do czasu zapodaje sobie muzyke, albo przez sluchawki albo za pomoc systemu naglosniajacego do kasku. Ale przewaznie robie to tylko w trase i to tam gdzie w wiekszosci mam autobane. Po miescie jednak nie bardzo to widze. No chyba, ze latwo muzyke wylaczyc np. na swiatlach albo wyregulowac glosnosc. Ja uwazam, ze w miescie za duzo sie dzieje, zeby jeszcze zagluszac to muzyka. A do tego odglos silnika przy dohamowywaniu

Kamyk

Ja się zastanawiałem nad kupnem słuchawek bluetooth, wtedy masz możliwość rozmowy oraz słuchania muzyki. Do tego zapinka komórki na kierownicę i masz odtwarzacz muzyki, telefon i do tego można kamerę włączyć na wszelki wypadek.
Tylko przy takim zestawie lepiej mieć gniazdo zapalniczki i ładowarkę, bo pewnie bateria będzie ostro leciała

Na mieście słuchanie odgłosów tłumika przy przyśpieszaniu i dohamowywaniu (zwłaszcza na przerobionym wydechu) to lepsza muzyka dla uszu niż mp3 ze słuchawek. W trasie to się zgodzę, bo sam czasami puszczam sobie muzykę z telefonu przez słuchawki. W trasie gdy jedziesz prawie ze stałą prędkością, to szum wiatru w kasku i jednolity odgłos z wydechu wprowadzają monotonię w uszach, co w skrajnych przypadkach (np długa trasa) może powodować znużenie i senność.

ja słuchałem kiedyś na zwykłach słuchawkach dousznych z mp3 i przez szum w kasku mało co słyszałem. Da się w ogóle w jakotakiej jakości słuchać?

Generalnie ja myślę, że można słuchać muzyki (jeszcze nie próbowałem), ale tylko jednym uchem, tzn. żeby również słyszeć co się wokół nas dzieje.

Albo kupić słuchawki (np. bluetooth) i włożyć jakoś je do kasku zamiast do uszu i ustawić dużą głośność. Prawie jak car audio
W aucie jak sie słucha głośno muzyki to też czasami mało co słychać z zewnątrz.

Filipo pisze:Generalnie ja myślę, że można słuchać muzyki (jeszcze nie próbowałem), ale tylko jednym uchem, tzn. żeby również słyszeć co się wokół nas dzieje.

Jestem tego samego zdania. Wg. mnie wazne jest zeby słyszec co sie dzieje do okoła

a ja dużo słucham muzyki podczas jazdy - poprzez zestaw BT w kasku. Inna rzecz że jednym gestem mogę muze wyłączyć. Ale nawet jak gra, to inne odgłosy spokojnie docierają, nie jest tak że słyszę tylko muzę i nic wokoło

Arthurr dziwisz się ? jeździsz w kasku ze stajni Schubertha wiec masz cicho w środku i nie musisz ustawiać max głośności muzyki.