Forum Kawasaki ER-5

po fakcie lipa bo ani swiadkow ani nic, po 2 jest to teren prywatny z otwarta brama niby zakazu nie ma ale cholera wie, po 3 max predkosc dozwolona w tym miejscu to 20km/h a ja mialem prawie 70km/h

Prawie 500 km zrobione i pierwsza gleba już jest ;/ Ale spokojnie . 2km od garażu spotkałem się z plamą oleju i jakoś przy prędkości 10km/h(?) (miałem już pierwszy bieg i dohamowywałem do czerwonego światła) przednie koło "odpłynęło" . W sumie to z moto dosłownie nic się nie stało , nie ma nawet ryski (no chyba , że jakieś malutkie na gmolach( ) ). Myślałem ,że to z moto coś cieknie, a plama na asfalcie była sporych rozmiarów . Podniosłem go z asfaltu tak jakby był to rower Przynajmniej już wiem jak wygląda uślizg przedniego koła no i mam taki lepszy komfort psychiczny , bo należę już do tej drugiej grupy motocyklistów tzn. tych co już leżeli

Dobrze, że gmole dały radę

Gmole święta rzecz!

O panowie i panie mam dobrawiadomosc lagi mam cale !!!
Po dupie dostala półka i to nie tak tragicznie.
Koszta naprawy z 5000zl spadly do 900zl

wiec mozliwe ze wpadne na zlot

-- 05 Maj 2014, 00:09 --

Panowie i Panie
Mialem kolejny wypadek !!!
Cudem jest to ze nic nie zlamalem koszac plecami drzewo i okalajace je slupki.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

szczena pisze:O panowie i panie mam dobrawiadomosc lagi mam cale !!!
Po dupie dostala półka i to nie tak tragicznie.
Koszta naprawy z 5000zl spadly do 900zl

wiec mozliwe ze wpadne na zlot

-- 05 Maj 2014, 00:09 --

Panowie i Panie
Mialem kolejny wypadek !!!
Cudem jest to ze nic nie zlamalem koszac plecami drzewo i okalajace je slupki.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Trzymaj się stary i wracaj do zdrowia!

Kur.. Szczena takie info z rana... 3maj się!

Moja Erka miała glebę. Nie ja ją położyłem ale moja żona, która zdecydowała się spróbować. Pojechaliśmy na plac manewrowy jakieś szkoły jazdy i wszystko ładnie pięknie jej szło, aż byłem w szoku, że tak szybko nauczyła się ruszać i zmieniać biegi bez szarpnięć. Dodam iż to była jej pierwsza jazda na moto w życiu. Pierwszą rzeczą jaką jej powiedziałem to "Nie hamuj przednim jak masz skręcone koło" i co? Chciała skręcić w lewo i niestety przycisnęła hamulec przedni mając skręcone koło. Prędkość nieduża myślę, że około 10 km/h. Efekt - siniak na nodze a w moto złamany kierunkowskaz, wgnieciony bak z odpryskiem lakieru, porysowane kubki zegarów i dekiel od silnika. Po całym zajściu powiedziała, że się nie zraziła do moto. Kierunek naprawiłem a reszty nie chce mi się malować.

@Szczena - co ty robisz chlopie? Kurde! Uwazaj na siebie.

Kamyk

Szczena, coś pecha masz w tym sezonie.

Wracaj do zdrowia i przyjeżdżaj pociągiem na zlot. Podleczymy cię domowymi wyrobami leczniczymi