Strona 21 z 23

Jaki kufer + stelaż kupić?

: 01 mar 2015, 20:48
autor: Kanc1erz
Cześć ;)
Szukam jakiegoś pojemniczka na ciuszki i inne pierdoły, bo zamierzam wybrać się w jakiejś dalsze podróże, na których sam plecak mi nie wystarczy.

Czegoś konkretnie? Potrzebuję dobrze i, a jakże, w miarę możliwości tanio, gdyż nie chciałbym przeznaczyć na ten cel niebotycznej sumy pieniędzy. Mam nadzieję, że w 400 stówkach uda się zmieścić (ale mile widziana mniejsza kwota). Jeżeli chodzi o pojemność kufra, to tak, żeby pomieścił dwa kaski XXL, integralne. 40l styknie? Albo tu już mus 50l?
Ogólnie to oczekuję odpowiedzi obieżyświatów - a takich tu nie brakuje - co żeście na swoich kucach montowali, za jaką kwotę?

Ogólnie rozglądałem się za "rollbagami" - tanio i pojemnościowo super - bo za 50l Louisa płacimy niecałą setkę, ale posiadanie takiej torebki uniemożliwia podróżowanie z pasażerem - niestety nie mogę sobie na to pozwolić.

Proszę o pomoc ;)

Re: Jaki kufer + stelaż kupić?

: 01 mar 2015, 22:17
autor: Kamyk
Hej,

Kufer tylni jesli chodzi o firme to ja polecam Givi, ale wiem, ze jest to drozsza sprawa niz inne. Jesli tansza alternatywa to Kappa. Nie uzywalem innych firm wiec sie nie wypowiem, ale wiem ze ludzie uzywali Aviva (nie wiem czy tak dokladnie sie to pisze). Jest kilka watkow na forum wiec mozesz tam cos znalesc.

Wielkosc kufra na dwa kaski to 46L albo i 54L.

Jesli chodzi o podrozowanie z pasazerem to jeden kufer to malo. Ja zawsze mialem dwa boczne kufry + z tylu walek z Louisa. Ost. jak jechalem na balkany mialem dwa walki z tylu + sakwy na bok. No ale motocykl troche inny juz. A no i z pasazerem to inaczej.

Jesli masz tylko stelaz na tyl. To kupuj jak najwiekszy kufer i kombinuj cos na boki do zaczepienia. Choc zawsze zalezy gdzie jedziesz - jak daleko i na ile dni.

Kamyk

Re: Jaki kufer + stelaż kupić?

: 01 mar 2015, 23:17
autor: Kanc1erz
Kamyk pisze:Hej,

Kufer tylni jesli chodzi o firme to ja polecam Givi, ale wiem, ze jest to drozsza sprawa niz inne. Jesli tansza alternatywa to Kappa. Nie uzywalem innych firm wiec sie nie wypowiem, ale wiem ze ludzie uzywali Aviva (nie wiem czy tak dokladnie sie to pisze). Jest kilka watkow na forum wiec mozesz tam cos znalesc.

Wielkosc kufra na dwa kaski to 46L albo i 54L.

Jesli chodzi o podrozowanie z pasazerem to jeden kufer to malo. Ja zawsze mialem dwa boczne kufry + z tylu walek z Louisa. Ost. jak jechalem na balkany mialem dwa walki z tylu + sakwy na bok. No ale motocykl troche inny juz. A no i z pasazerem to inaczej.

Jesli masz tylko stelaz na tyl. To kupuj jak najwiekszy kufer i kombinuj cos na boki do zaczepienia. Choc zawsze zalezy gdzie jedziesz - jak daleko i na ile dni.

Kamyk
Znaczy z pasażerem to chcę jechać w Bieszczady w łykend majowy - 2 dni tamże i potem wrócić przez Pieniny - dwa dni tamże. Także dużo nie będzie trzeba ;)
Zawsze idzie jeszcze co nieco do plecaka wrzucić i przełożyć go na klatę :P
Spanie w domku, więc odpada namiot ;)
Stelaża jeszcze nie mam, ale też zacznę się powoli za nim rozglądać :)
Masz jakieś fotki dokładnie ukazujące pełny załadunek Twojego motocykla?

Re: Jaki kufer + stelaż kupić?

: 01 mar 2015, 23:54
autor: jotto
Ja tak się załadowałem w podróż. Jak nie bierzesz namiotu i śpiwora to osoba towarzysząca się spokojnie mieści na miejscu pasażera. W taki zestaw zapakowałem się na 3 tygodnie sam.
Obrazek

To są sakwy z moto-detail. O takie:
Obrazek
No i kufer nie pamiętam ile litrów, 40 kilka, dwa kaski L się mieściły.

Tak teraz:
Obrazek

Re: Jaki kufer + stelaż kupić?

: 02 mar 2015, 00:13
autor: piter3105
Jeśli chodzi o takie wyjazdy 3-4 dni, to ja z moją Anną na upartego mieścimy się w taki kufer: http://www.jjmotocykle.pl/awina-kufer-8 ... 3-5-cm-48l. (U mnie nie jest Avina, ale V-can, chociaż jak dla mnie to jest to samo;))
Kufer użytkuję od dwóch lat non stop (zdejmowany jest tylko na zimę), zamontowany jest na oryginalnej dołączonej do niego płycie (która nie wygląda na jakąś szczególnie wytrzymałą, ale w praktyce sprawdza się bez zarzutów, dołożyłem tylko takie małe gumowe odboje, które zostały mi z innej płyty). Za kufer zapłaciłem 170 zł. Pomieści dwa kaski integralne, rękawice, kominiarki, atlas, futerał na okulary i jeszcze inne pierdoły. Jakiś czas temu zdarzyło mi się w nim przewozić pompę wtryskową od C-360...Jeśli odpowiednio poinstruujesz swój Plecaczek względem pakowania to jakoś styknie:P My we dwójkę na wyjazdy np. 3 dni na Mazury czy nad morze upychaliśmy się w niego, ewentualnie jakiś lekki plecak, teraz dokupiłem torby boczne. Ale to zależy od ludzi, bo naszym znajomym na ten sam wyjazd mało było trzech kufrów FJR 1300. Ładowność znacznie można przekroczyć i nic poważnego się nie dzieje. Prędkość maksymalna jest chyba coś ok. 140 km/h - sprawdzone niejednokrotnie ponad 200 km/h i żadnych problemów. Co jakiś czas konserwuję go plakiem czy czymś podobnym i tak naprawdę po dwóch latach wygląda ciągle jak nowy, jedyne co mnie wkurza, to chyba wkładka zamka kończy już swój żywot, ale koszt nowej to całe 20 zł, poza tym zauważyłem, że większość kufrów ( w tym ten) ma "linię podziału" w połowie, co nie jest dobre podczas pakowania, ponieważ niby można do niego sporo zapakować, ale jednak w pewnym momencie zaczyna nam towar wypadać, ponieważ wystaje poza krawędź (oczywiście, jeśli ułożymy górę rzeczy, która nie przewróci się i zamkniemy kufer to wszystko jest ok). Mój znajomy miał kiedyś kufer który górną klapę do dolnej miał tak jakby w stosunku 1:3, co było bardzo pomocne przy pakowaniu (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi) i sam bym teraz takiego szukał.
Ogólnie pomimo tych kilku niedogodności mogę ten kufer polecić z czystym sumieniem. Zestaw kufer + stelaż używany z tego co pamiętam, wyniósł mnie 400 zł (fazer). Wiadomo, że GIVI będzie lepiej wykonane, co za tym idzie pewnie bardziej wytrzymałe, solidniejsze, jednak za tym wszystkim przemawiają jednak znacznie wyższe koszty zakupu.

Re: sakwy, kufry, plecaki?

: 02 mar 2015, 11:39
autor: Miłosz
Pozwoliłem sobie przenieść.

Jeśli chodzi o temat kufrów, spróbuję zebrać wszystko i uporządkować. Kiedy sam botykałem się z tym tematem, zauważyłem że szukając informacji w sieci nie dostarczają one odpowiedzi na podstawowe pytania.

Przedstawiam dwa warianty (pewnie najtrudniejsze) czyli: 1. nie posiadam stelaża i chcę stelaż pod kufer centralny. 2. nie posiadam stelaża i chcę stelaże boczne i pod kufer centralny. Przyjmuję założenie, że ma być tanio, ale bez "dziadowania".

ad1. Najłatwiej poszukać używany stelaż z płytą lub bez - dedykowany do modelu. Można "przypasować z innego modelu, ale wymaga to często przeróbek mocowań itp. Sam stelaż nowy do ER5 to chyba ok.200-250zł

Do stelaża dobieramy płytę (jak nie ma). Płyty najczęściej spotykane różnią się przede wszystkim systemami mocowań. Dwa najpopularniejsze to : Monokey i Monolock https://www.google.pl/search?q=monolock ... B639%3B481
Całość montuje się banalnie prosto (jeśli mamy pasujący model)

Dopiero do do płyty dobierami kufer, w zależności od systemu mocowań! O kufrach w kolejnej częśći.

Do suzuki kupiłem stelaż centralny wraz z z płytą Givi za 140 zł, co uznałem za wybitną okazję. Żeby to zamontować trzeba było i tak rozkręcić (ustawiamy na nowo pod motocykl). Okazało się tak pozapiekane, że nie dałem rady. Pojechałem do dużego zakładu ślusarskiego, gdzie trzech fachowców walczyło 40 minut. Z poczucia wstydu wzięli 15zł.

ad2. Systemy, które łączą stelaże boczne z centralnym i stanowią jeden stelaż występują rzadko. Do ER 5 takiego nie spotkałem. Czasami uda się do stelaża centralnego dobrać stelaże boczne i zamontować z centralnym (w tych samych punktach mocowań) tylko dając dłuższe śruby. W praktyce bywa różnie. Czesto stelaże boczne to samoróbki - ilu magików - tyle pomysłów. Przykładowe boczne http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=4&t=2822 z naszego forum.
Często trzeba połączyć boczne z centralnym spawając tu i ówdzie. Żeby było estetycznie potem wypiaskować, pomalować proszkowo. W tańszej wersji sprayem czy innym sposobem.

Stelaże boczne nie wymagają płyty. Są one (nie wiem czemu) praktycznie zawsze w systemie Monokey. To ważna informacja jeśli chcemy mieć 3 kufry w tym samym systemie. Pytanie po co? Np. po to aby, gdy zazwyczaj jeździmy tylko z centralnym móc zamieniać kufry i teoretycznie równomiernie je eksploatować.

-- 02 Mar 2015, 10:39 --

Zakup płyty Płyty dzielą się (oczywiście poza podziałem na system) na niemarkowe (często gratis dwie do jednego kufra :haha: - można zgadywać czemu) i markowe (givi, kappa itp.). Często - w opiniach w sieci - spotkałem się z pękaniem tych pierwszych. Wbrew pozorom różnią nieco kształtem (np Givi monkey ma dużo grubszy i szerszy bolec wchodzący w zamek i miałęm sytuację, że no name kufer nie chciał wejść, a kappa na styk).

Zakup kufra Mój subiektywny.

Do wyboru mamy 3opcje:
a) najtańszy, Awina, no name itd. swego czasu prym wiodła Awina. Wiodła i opinie miała niezłe. Z czasem zaczęły się psuć. Wg mnie zaczęła sie firma psuć (puszczać jeszcze tańszy towar, i odsprzedawać innym producentom, którzy swoje nazwy dawali - stąd tyle identycznych kufrów o innych nazwach). Wiadomo Chiny - liczy się cena.
Z tego względu, szukając Awiny (dwie już miałem po poprzednm właścicielu) szukałem modeli już nie produkowanych, używanych. No i Awina już chyba monolock tylko robi. Z opinii mojej i znajomych stare model Awiny wymiatają. BTW kosztują tyle co nowe. Niektórzy zmieniają blaszki w zamku na grubsze. Z mojego doświadczenia: jeżeli jest idealnie spasowany z płytą nie jest to potrzebne. Aby dobrze to spasować można się udać do slepu z częściami rolniczymi i za grosze dobrać jakieś gumowe bolce i podkładki - popodklejać do płyty mocującej tak aby kufer zakładał się z lekkim dociśnięciem i żeby sztywno siedział - nie ruszał się na wybojach.

Awinami przelatałem ok 15. tys. jako centralny (były już minimalnie używane) Również ok 2500km z trzema załadowanymi ponad dopuszczalne 10kg, z prędkościami równymi maksymalnej ER 5, po mazurskich dziurach itp. Trzyma się dobrze, nie przecieka w deszczu.


http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic. ... 8&start=30 tak to wygląda.

b) na naszym forum chyba nieznane, a na forum Bandita wielbione duże kufry K-max. Nawet na żywo nie oglądałem. Inni zachwalają jako jakość markową, a cenę niższą.

c) kufry markowe Jedyny minus to cena. Moją uwagę przykuwał Givi e460 . Markowy, kosztuje 300zł lub e 360. To właśnie ten kufer podrabiają moje Awiny ;)
Moje doświadczenia z markowymi są takie: w ER 5 miałem 30l Shad, nakulał z 30tys. i działał. System monolock. Pożyczona duża kappa od sąsiada (jak nie zdążyłem 3 Awiny kupić). Sprawowała się tak jak Awiny, lepiej wyglądała. Patrząc na ceny markowych używek potrafia służyć latami.


to oczywiście mój subiektywny poradnik. Chętnie coś dopowiem, wyedytuję. Mam nadzieję, że się przyda.

Re: sakwy, kufry, plecaki?

: 02 mar 2015, 21:40
autor: Kanc1erz
Dziękuję Wam serdecznie za poradniki i odpowiedzi ;)
Wstępnie zdecyduję się na razie na Kappę 47l (chyba), z uchwytem wyniesie to około 700zł, ale może mniej jak trafię na jakąś okazję, wstępnie po alledrogo patrzyłem:
http://allegro.pl/kufer-centralny-kappa ... 94377.html + http://allegro.pl/kappa-stelaz-kufra-ce ... 23654.html

Muszę to jeszcze na spokojnie wszystko przetrawić - wyjazd dopiero pod koniec kwietnia, więc teoretycznie czasu mam dość :)

Re: sakwy, kufry, plecaki?

: 02 mar 2015, 22:07
autor: Miłosz
Do tego stelaża musisz jeszcze płytę kupić.

Re: sakwy, kufry, plecaki?

: 02 mar 2015, 22:29
autor: Kanc1erz
Damn... Czyli 900zł jak nic..

Re: sakwy, kufry, plecaki?

: 03 mar 2015, 00:53
autor: DeFi
w sprawie stelaża zapytaj tutaj:
http://motostel.pl/oferta.html

Gość robi stelaże to wielu motocykli i jak dotąd, żadnych negatywnych opinii.

Za stelaż do Kawasaki ZR-7 pod 3 kufry z mocowaniami Monokey dałem podajże 290 zł