Dzisiaj polatałem

[Thyone]

No dobra.. nie rozpoczęcie a szkolenie..

..sławne Wujskie..

Pierwsze słyszę (/widzę).. Napisałabyś coś więcej?

A co do Ojcowa, Sołuszowa i Pieskowej Skały to też niedawno miałem okazję przejeżdżać przez tamte okolice. Tam i z powrotem. Z 10 razy
Szczerze mówiąc jakbym miał wybierać między np. tą Kubalonką a Pieskową Skałą to chyba wybrałbym jednak Skałę.






Zdjęcia 'pożyczone'

Jeszcze więcej winkli, super okolica, nawierzchnia, brak jakichkolwiek pokryw studzienek.. Szukając miejsca na postój pojeździłem też trochę po sąsiednich wsiach/wioskach i o ciekawe widoki też nie było trudno, chociaż drogi (te wiejskie) były fatalne.

[Corr]

Też wracałem 81. I też nie jechałem 70km/h a po drodze mijałem przynajmniej dwie kontrole radarowe (na szczęście w trakcie interwencji )

to się muszę bardziej pilnować, bo gdybym się na nich napatoczył to pewnie spokojnie bym się załapał na modne ostatnie odebranie prawa jazdy i wnioskowanie do sądu przez policję o cofnięcie uprawnień...

co do Skały to osobiście nie byłem, ale opinie znajomych takie, że to bardziej łuki niż zakręty i zostaje jedynie wypad w tygodniu bo w weekendy tyle aut, że się nie da, prawda to?

lolja jak masz jakieś fajne trasy niedaleko siebie to opisz bo Małopolska to fajna opcja na jednodniowy wyjazd ze Śląska

ja się zbierałem na Czechy lub Słowację ale się naczytałem o problemach z policją i na ten sezon sobie chyba odpuszczę

[jolja]

..sławne Wujskie..

Pierwsze słyszę (/widzę).. Napisałabyś coś więcej?

pierwsze lepsze foti z internetu, myślę, że każdy już wie o co chodzi
https://www.youtube.com/watch?v=rTubBZa8Pvg i filmik na dokładkę.

Szczerze mówiąc jakbym miał wybierać między np. tą Kubalonką a Pieskową Skałą to chyba wybrałbym jednak Skałę

Jeszcze więcej winkli, super okolica, nawierzchnia, brak jakichkolwiek pokryw studzienek.. Szukając miejsca na postój pojeździłem też trochę po sąsiednich wsiach/wioskach i o ciekawe widoki też nie było trudno, chociaż drogi (te wiejskie) były fatalne.

Zdecydowanie brak studzienek jest mega plusem no i w tygodniu jest puściuuuutko Corr, zależy. We wrześniu byłam tam w weekend i więcej ludzi na moto śmigało niż samochodami A w tygodniu masz gwarancję, że będziesz prawie sam
W końcu okolice Parku Narodowego, to widoków można się spodziewać

jak masz jakieś fajne trasy niedaleko siebie to opisz bo Małopolska to fajna opcja na jednodniowy wyjazd ze Śląska

tras jest mnóstwo, choćby przelot w okolicach Dolinek Podkrakowskich tylko można się pogubić, co często robię, ale dzięki temu ostatnio znalazłam całkiem fajny odcinek Jak będę miała chwilkę czasu to ogarnę to jakoś sensownie, bo tak to mi ciężko coś opisywać.

e: podrzucam linka z traski Wieliczka-Dobczyce
https://www.youtube.com/watch?v=4LvqT1_-g2o
https://www.youtube.com/watch?v=ehHnVuDRvpo a tu na początku są świetne serpentyny niedaleko Kasiny, polecam. I polecam włączyć do tego inną muzykę

[Taero]

Ja natomiast postanowiłem zwiedzić obszar między Wrocławiem a Trzebnicą, bo ponoć jest ładnie (rowerzyści tak uważają).
Wyznaczyłem sobie taką trasę:
https://maps.google.pl/maps?saddr=Henry ... 5&t=m&z=12

i się jej trzymałem, choć czasem nie było łatwo. Potwierdzam - to świetna trasa, ale na rower
Odcinek do Trzebnicy to w połowie drogi gruntowe, a w części wręcz polne drogi, które po kilkunastu wizytach ciągników w okresie mokrej ziemi spowodowały niezłe urozmaicenia. Fotek nie robiłem, bo musiałem mocno trzymać moto nogami i rękami, aby przejechać.
Na szczęście nie było ani jednej gleby (zeszłoroczne ćwiczenia na takich szlakach zdały egzamin).
Na tych ścieżkach nietrudno się zgubić, bo znaków brak, a mój telefon jak na złość strzelił focha i co 5 minut się resetował.
Reasumując - polecam

PS. Dzięki Kanc1erz, poprawione.

[Kanc1erz]

Na tych ścieżkach niełatwo się zgubić, bo znaków brak, a mój telefon jak na złość strzelił focha i co 5 minut się resetował.
Reasumując - polecam

Chyba nietrudno

Taka survivalowa trasa Piździkiem zawsze po lesie lubiłem jeździć, więc pewnie dałbym radę, ale szkoda mi moto na takie drogi

[Manonfire]

Hello.
Kolejna wyprawa większą załogą. Znów wschodnie Mazowsze, trasy przez lasy i piękna pogoda. Zawitaliśmy w Długosiodle, gdzie jest znakomita i niedroga pizza w pubie "Sokół 1000". Traska około 220 kilometrów (bo się trochę zgubiliśmy ), sama przyjemność. A oto fotka z Pubu:



Ten niebieski motocykiel japoński to oczywiście mój Eryk, który tym razem pokonał całą trasę bez żadnego focha.

Pozdrawiam.

[Taero]

Tym razem przygotowałem trasę mającą na celu poznanie tras w okolicy sobótki + inne podrzędne drogi.
Oto ona:
https://maps.google.pl/maps?saddr=Karwi ... 2&t=m&z=11

Tym razem miałem 100% asfaltu, choć czasem jego jakość była poniżej oczekiwań. Sama trasa przyjemna, choć spodziewałem się, że w okolicy sobótki (od południowej strony, gdzie jeszcze mnie nie było) będzie kilka wzniesień. Najważniejsze, że poza drogami krajowymi 8 i 35 ruch był prawie zerowy (nie licząc samego Wrocławia oczywiście).

[Lish]

Ja dziś tak polatałem, że aż o mało dowodu nie straciłem. Kto zna mój motocykl to wie, że jest pare powodów Myślałem, że dowalą się do głośnego tłumika, a dowalili się do licznika założonego z boku i braku stopu, który udało mi się naprawić

[Kosciej103]

Ja ostatnio byłem na wycieczce organizowanej przez księdza. Takie tam po Podlasiu ale 270 km zrobiłem, bym zrobił więcej, ale musiałem wracać bo zabierałem żonę na koncert na 19.
Tu wieża widokowa z widokiem na Białoruś.

[piter3105]

Dzisiaj urządziłem sobie małą wycieczkę po Kurpiach. Ciechanów - Chorzele - Myszyniec - Ostrołęka - Ciechanów. Szczególnie malowniczo o tej porze roku wygląda droga od Chorzel (i?) do Myszyńca, do tego praktycznie pusta sobotnim popołudniem.