Forum Kawasaki ER-5

Cześć, przeglądałem ostatnio Aliexpress i trafiłem na fajne klameczki tylko ale z opisu aukcji wynika że pasują do kawy po 2004 r a moja jest z 99r. Zakładał ktoś podobne wynalazki? Podałbym link do aukcji ale jakiś taki strasznie długi i może to podejrzanie wyglądać :p

Klamki są takie same w obydwu wersjach, ale czy te z aliexpress będą pasowały to nie wiem. Kolega kiedyś kupował z Chin do cbr-ki i był zadowolony.

Mój kolega też kupił takie i wyglądają całkiem nieżle, problem w tym że on zamówił klamki do cbr 600 bo był przekonany że do jego RR będą również pasowały, niestety nie. Ok dzięki za odpowiedź, w najbliższym czasie będę zamawiał to podziele się wrażeniami. Najwyżej będę miał klamki do poliftowych modeli na sprzedaż :]

Wookash87, wiadomo coś nowego w kwestii klamek? Również chciałbym zmienić na krótkie, ale mam moto z 2003 i nie chciałbym kupować w ciemno

Zdjęcia przed i po montażu w temacie o mojej Erce.

Jeden motoyoutuber twierdzi że te łamane klamki poprawiają siłę hamowania. Może mi to ktoś wyjaśnić?

W porównaniu z MOIMI oryginalnymi, poprawa jest odczuwalna. Ale to w zasadzie w kwestii stabilności, bo te stare już były wyrobione w gniazdach. Nowe były ciut szersze i ciaśniej siadły w gniazdach więc dozowanie jest precyzyjniejsze. Ja mam krótką wersję. Przed wymianą płynu i klocków mimo regulacji wstępnej na maxa odchylonej, klamka przy hamowaniu dotykała manetki, teraz jest dużo twardsza i hamowanie dwoma palcami w zupełności wystarcza. Całościowo oceniam na +, zwłaszcza że kosztowały mnie około 70 zł.
ps. Pominąłem fakt że teraz mam regulację wstępną i na hamulcu i na sprzęgle.

Dobra, to odpowiem sobie chyba sam. Trochę poczytałem o hamowaniu i dochodze do wniosku że chyba chodzi o moment kiedy palce wędrują do klamki gdzie liczy się każdy ułamek sekundy. Więc wychodzi na to że łamane klamki skracają ten czas.

Usul pisze:Dobra, to odpowiem sobie chyba sam. Trochę poczytałem o hamowaniu i dochodze do wniosku że chyba chodzi o moment kiedy palce wędrują do klamki gdzie liczy się każdy ułamek sekundy. Więc wychodzi na to że łamane klamki skracają ten czas.

Dobra, z czystej ciekawości zapytam: Jak niby skracają ten czas?

Od zawsze mnie uczono i już mi się to nieraz i nie dwa w życiu przydało, żeby non stop i cały czas mieć dwa palce na klamce. Dlaczego? Chyba nie muszę wyjaśniać, że czas reakcji masz zredukowany do minimum jak nie musisz najpierw położyć palca na klamce a potem zacząć hamować. Jak palec już jest tam gdzie jest potrzebny to czas reakcji jest bez porównania krótszy.

Ale nadal chcę poznać odpowiedź na pytanie jak łamane klamki skracają czas położenia palca na klamce?

Pozdrawiam

Michau pisze:

Usul pisze:Dobra, to odpowiem sobie chyba sam. Trochę poczytałem o hamowaniu i dochodze do wniosku że chyba chodzi o moment kiedy palce wędrują do klamki gdzie liczy się każdy ułamek sekundy. Więc wychodzi na to że łamane klamki skracają ten czas.

Dobra, z czystej ciekawości zapytam: Jak niby skracają ten czas?

Od zawsze mnie uczono i już mi się to nieraz i nie dwa w życiu przydało, żeby non stop i cały czas mieć dwa palce na klamce. Dlaczego? Chyba nie muszę wyjaśniać, że czas reakcji masz zredukowany do minimum jak nie musisz najpierw położyć palca na klamce a potem zacząć hamować. Jak palec już jest tam gdzie jest potrzebny to czas reakcji jest bez porównania krótszy.

Ale nadal chcę poznać odpowiedź na pytanie jak łamane klamki skracają czas położenia palca na klamce?

Pozdrawiam

Jak lecisz po autostradzie z gazem w oporze też masz 2 palce na hamulcu?