Forum Kawasaki ER-5

Witam.

W oparciu o tematy związane z gwiżdżącym tłumikiem w naszych Kawach, postanowiłem zrobić krótki reportaż lub jak kto woli - mini poradnik - jak pozbyć się denerwującego (niektórych) gwizdu wydobywającego się z wydechu.

Poradnik pokazuje jak pozbyć się gwizdów, oraz jak sprawić, by wydech brzmiał bardziej rasowo, basowo.

Tak więc, aby pozbyć się gwizdów, będziemy potrzebowali dwóch rzeczy: spawarki lub dostępu do niej oraz takiej oto siatki:



Potrzebujemy dosłownie kawałek, 20x15cm - groszowe sprawy.

Ja zrobiłem to tak, że owinąłem tą siatkę wokół pręta (niestety nie mam zdjęcia) tak, by powstała swego rodzaju perforowana rurka, następnie wcisnąłem ją do tłumika i złapałem w kilku miejscach migomatem, prysnąłem sprayem żaroodpornym, żeby nie rzucało się w oczy i tyle. :>

Dodatkowo wykonałem 7 otworów w ostatniej ścianie wydechu, co znacząco poprawiło jego brzmienie (i decybele przy okazji )

Prezentuje się to tak:





A brzmi tak :

https://youtu.be/JiZ6A6NXi-o

Mam nadzieję, że komuś tym pomogłem, jeżeli temat wg. Moderatorów bezużyteczny - proszę go usunąć.

Pozdrawiam lwg :>

Ta siatka jest nie potrzebna wystarczą same otwory,mój już je miał nie wiem czy były tam fabrycznie czy też nie.
Dodatkowo jest jeden mały otwór z przodu tłumika.
Brzmienie identyczne jak w mojej Kawie.

Otwór w przedniej części tłumika ma za zadanie pozbyć się wody z puszki.

Dodatkowe otwory nie są dziełem fabryki. Ktoś przed tobą postanowił zmienić odgłos wydechu

Brzmieć, brzmi fajnie. Ale nie wiem jakie zadanie ma ta siatka w środku tłumika poza tym, że jeszcze bardziej tłumi. Odsłuchiwałeś przed i po włożeniu siatki?

jotto pisze:Brzmieć, brzmi fajnie. Ale nie wiem jakie zadanie ma ta siatka w środku tłumika poza tym, że jeszcze bardziej tłumi. Odsłuchiwałeś przed i po włożeniu siatki?

Tak. Dodam, że najpierw robiłem dziury w przegrodzie i poza tym, że tłumik dalej gwizdał tylko nie słyszy się tak tego jak się jedzie (przekonałem się dopiero jak kolega odjechał pare metrów) to dźwięk był pusty i brzmiał bardziej jak strzelanie, po montażu tego 'db killera' dopiero wydech przestał pogwizdywać i zaczął brzmieć bardziej basowo, nie wiem jak, ale w ten sposób uzyskałem zadowalający efekt.

Był tutaj patent na to, by wsunąć rurkę miedzianą (oczywiście podziurawioną) w wydech, świerszcz zabity. Przymierzam się do tego patentu, ale dni takie krótkie... a roboty tak wiele...

Kanc1erz pisze:Był tutaj patent na to, by wsunąć rurkę miedzianą (oczywiście podziurawioną) w wydech, świerszcz zabity. Przymierzam się do tego patentu, ale dni takie krótkie... a roboty tak wiele...

Też widziałem ten post, moja wersja jest chyba łatwiejsza w wykonaniu. :>

https://youtu.be/PUjJTMSNhXo

Miszczur pisze:

Kanc1erz pisze:Był tutaj patent na to, by wsunąć rurkę miedzianą (oczywiście podziurawioną) w wydech, świerszcz zabity. Przymierzam się do tego patentu, ale dni takie krótkie... a roboty tak wiele...

Też widziałem ten post, moja wersja jest chyba łatwiejsza w wykonaniu. :>

https://youtu.be/PUjJTMSNhXo

Czy ja wiem?
Kupić rurkę, przyciąć, nawiercić i przykręcić śrubę żeby nie wypadło, nawet spawać nie trzeba
Ale co kto woli, ja bym w życiu na przewiercił tłumika, bo moim zdaniem brzmi niefajnie. De gustibus est non dispundandi

Kanc1erz pisze:

Miszczur pisze:

Kanc1erz pisze:Był tutaj patent na to, by wsunąć rurkę miedzianą (oczywiście podziurawioną) w wydech, świerszcz zabity. Przymierzam się do tego patentu, ale dni takie krótkie... a roboty tak wiele...

Też widziałem ten post, moja wersja jest chyba łatwiejsza w wykonaniu. :>

https://youtu.be/PUjJTMSNhXo

Czy ja wiem?
Kupić rurkę, przyciąć, nawiercić i przykręcić śrubę żeby nie wypadło, nawet spawać nie trzeba
Ale co kto woli, ja bym w życiu na przewiercił tłumika, bo moim zdaniem brzmi niefajnie. De gustibus est non dispundandi

U mnie wiercić nie trzeba, nie wiem jak z twardością miedzi, ale stalową rurkę bez konkretnej wiertarki, wierteł i punktaka można na wstępie sobie odpuścić. :> Na początku nie było założeń na spawanie tego, bo na tyle coasno weszło, że i tak raczej by się trzymało, ale ojciec przy okazji używał spawarki to mi złapał, zawsze to człowiek spokojniejszy teraz.