Forum Kawasaki ER-5

Wlasnie .Postawilem moto na zime w szopie i ostatnio chcialem odpalic. Zakrecil pare razy i nie odpalil a aku padlo. Podladowalem zamontowalem a tu tylko cyk cyk ani nie kreci.Co moglo sie stac? Aku padlo?

Cyk cyk z prawej stony ? Akumulator. Możesz spróbować reanimacji jak masz dobry prostownik, ale małe szanse.

Miłosz pisze:Cyk cyk z prawej stony ? Akumulator. Możesz spróbować reanimacji jak masz dobry prostownik, ale małe szanse.

tak wlasnie z prawej strony tak cyka. Swiatla i kierunki dzialaja normalnie. Wiec aku do wymiany??

Jeśli ładowałeś i nic to do wymiany.

Potwierdzam. Chyba, ze masz prostownik który potrafi wyzerować aku i od nowa go naładować. Nie doładować/naładować ale wyzerować. Nie wszystkie prostowniki maja taka opcje.

Kamyk

No u mnie nawet miszczoski prostownik z lidla nie pomógł.

Właśnie one chyba nie maja opcji rozładowania

Kamyk

Moja ładowarka również nie ma opcji rozładowywania, aczkolwiek poradziła sobie z martwym aku. Kumpel miał trupa i ładowanie nie pomagało. Pożyczyłem mu swoją i przejeździł jeszcze sezon.

Mam jakąś ładowarkę automatyczną o prądzie ładowania 300mA. Prąd jest na tyle mały, że daje radę z reinkarnacją aku. Chyba że to jednak przypadek.

Niestety nie odpala pomimo dobre aku. Tylko cyka z prawej cos ani na pych nic. Swiatla dzialaja. Moze rozrusznik sie zawiesil? Albo jest tam przekaznik odpowiedzialny?

Mi tak cykało jak miałem akumulator do wymiany, w TDM też tak miałem. Poczyść kostki elektryczne może gdzieś nie łączy, przeczyść papierkiem ściernym klemy od aku.