Forum Kawasaki ER-5

witam wszystkich, miałem troche temu wypadek motocyklowy(chłop wymusił pierwszeństwo na czerwonym i nastąpiło zderzenie postopadłe przy predkości ok 70km/h) oczywiście całe przednie zawieszenie zniszczone,zbiornik roztrzaskany, kierownica tez powyginana, zegary zniszczone. pare tygodni po wypadku gdy zdemontowałem zniszczone części odpaliłem moto by sprawdzić czy silnik nie został uszkodzony, odpaliłem pzez samostart i normalnie chodził, ocalała manetka podkręcała gaz,(szwagier zna sie na motorach to mi doradził)poźniej odszkodowanie dostałem to kupiłem części: lagi felge zbiornik kierownice zosprzętem, zamontowałem części ale motor juz nie chciał zapalić przez starter ani przez samostart, sprawdziłem kable(były ok), moze chodziło o szczotki , były przetarte więc je wymieniłem, akumulator wyciągnąłem i włozyłem inny, i cały czas moto nie chce odpalić i słychać tylko tykanie w przekaźniku, wyczerpałem juz pomysły co to moze być, dzisiaj jeszcze zerkne na świece czy nie zostały zalane, i dlatego zwracam sie do was, wszelkie sugestie mile widzane,wszystkiego bede probował., dzieki

Wrzuć jedynkę, delikatnie spróbuj przekręcić kołem. Jeśli nie da rady to znaczy że cylindry masz zalane benzyną, wtedy odkręcasz świece i odsysasz paliwko.

a co jest nie tak jeśli rozrusznik nie kręci od kabli przekaźnika za to na krótko od aku kręci, ajeśli podłącze zarowke do kabli przekaźnika to prawidłowo świeci ...

Używaj znaków interpunkcyjnych, łatwiej będzie się czytało. A w sprawie motonga to prawdopodobnie masz styki przekaźnika do przeczyszczenia lub wymiany.

spoczko, mam w garażu kumpla honde cb, więc wezme od niej przekaźnik i zamontuje u siebie, zobaczymy czy coś podziała, dziekoweczka i dozo ...

co to jest samostart?

http://www.hil.pl/-p-118.html i wiele pokrewnych środków (wysoce łatwopalnych) ułatwiających rozruch silnika. Wg mnie bezużyteczny, na tyle silników co naprawiłem ani razu nie użyłem samostartu i każdy z nich działał.