Jeśli nie leci paliwo BEZPOŚREDNIO z "głównego" wężyka do kranika (bo tak zrozumiałem, gdy napisałeś, że odpiąłeś górny wężyk), to na logikę zatkany wylot z baku. Powinien być tam siateczkowy filterek (w baku), może się już zasyfił. Choć w moim moto filterek był tylko na RES. Dokupiłem w ASO, a i tak na wypadek wszelki mam jeszcze wpięty dodatkowy filtr na wężyku bak-kranik. Tak czy owak sprawdź drożność odcinka bak-kranik.
Kranik i tak musisz rozkręcić na części pierwsze, bo coś jest nie w porządku, skoro w pozycji ON leci z RES. Tak być nie powinno. Co do dalszych procedur, to wczoraj napisałem o swoich bojach z kranikiem:
http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic. ... =10#p40181
Pozdrawiam
BTW przeczytaj też cały wątek w temacie, który podlinkowałem, bo jak się okaże, że dodatkowo masz walniętą membranę (objawy, które opisujesz raczej na to nie wskazują), to tam jest napisane, skąd wziąć zestaw naprawczy. Samej oryginalnej membrany do ER-5 raczej nie kupisz, chyba,że razem z całym kranikiem, który kosztuje ok. 260 zł.
WSK 125 -> MZ ETZ 150 -> MZ ETZ 250 (gleba) -> 22 lata przerwy w motożyciorysie-> Skuterek Zipp -> Kawasaki ER-5