Jazda po zimowaniu i problem.
: 09 mar 2015, 14:35
Witam. Nowy na forum. Pozdrawiam grono. Jeżeli nie w tym dziale piszę to proszę o zrozumienie.
Piękna niedziela postanawiam coś polatać. Odpalam motocykl po zimowaniu (przez okres zimowy moto w garażu blaszaku odpalany dwa razy w miesiącu). Zagrzał się ok. 5 minut, parę kółek w pobliżu garażu nic nie budzi wątpliwości. Zakładam ubiór i lecę na miasto. Po 2 kilometrach ER-ka kręci się do 5 tyś. i traci moc, zjazd na pobocze. Obroty spadają na pełnej manetce aż silnik gaśnie. Ponowne kręcenie rozrusznikiem po jakimś czasie łapie sinik obroty nie przekraczają 1 tys i silnik gaśnie. (tak jakby paliwo nie dochodziło). I efekt finalny moto kreci ale nie pali. Jakieś sugestie? Co radzicie od czego zacząć? przez czas zimowania kranik w pozycji pri:(
Piękna niedziela postanawiam coś polatać. Odpalam motocykl po zimowaniu (przez okres zimowy moto w garażu blaszaku odpalany dwa razy w miesiącu). Zagrzał się ok. 5 minut, parę kółek w pobliżu garażu nic nie budzi wątpliwości. Zakładam ubiór i lecę na miasto. Po 2 kilometrach ER-ka kręci się do 5 tyś. i traci moc, zjazd na pobocze. Obroty spadają na pełnej manetce aż silnik gaśnie. Ponowne kręcenie rozrusznikiem po jakimś czasie łapie sinik obroty nie przekraczają 1 tys i silnik gaśnie. (tak jakby paliwo nie dochodziło). I efekt finalny moto kreci ale nie pali. Jakieś sugestie? Co radzicie od czego zacząć? przez czas zimowania kranik w pozycji pri:(