Forum Kawasaki ER-5

]Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem posiadaczem kawki od ponad pół roku. Została wyciągnięta z garażu Niemca po ponad 4 letniej przerwie. Po takim czasie trochę rzeczy trzeba było zrobić, mianowicie wymiana opon, regulacja zaworów, synchro gaźników, wymiana uszczelki pod głowicą i pod klawiaturą zaworów. Przechodząc do sedna sprawy, po wymianie uszczelek oraz płynu chłodniczego, kawka wypluwała otworem z boku cylindra dośc sporą ilośc płynu chłodniczego. Ze zbiorniczka wyrównawczego uciekało go bardzo dużo. Ściągnąłem bak i na odpalonym silniku dodawałem mu gazu. Znalazłem wężyk, który był wydmuchiwany ze swojego miejsca (zdjęcie wężyka w załącznikach). Wymieniłem wężyk, a płyn nadal wylatuje otworkami. Przeczytałem wiele tematów na ten temat, lecz nie mogę nadal znaleźć przyczyny i miejsca uciekania tego płynu. Korek od wlewu znajduje się po prawej stronie, ściekając w dół, płyn wylatywałby prawą dziurką, a dzieje się na odwrót. wszystko wylatuje lewą. Może jakieś kropelki pokazują się z prawej strony. lecz po przejażdżce, korek jest suchy, nie widać przecieków. Po wymianie wężyka i uzupełnieniu płynu w zbiorniczku wyrównawczym zauważyłem, że po trasie płyn w zbiorniczku pozostał, a kolejną porcję wydmuchał mi na buta. Macie może jakieś pomysły gdzie szukać miejsca wydostawania się płynu? Proszę o zainteresowanie tematem. Pozdrawiam, Kamil.

Na 99% masz sparciale oringi na obidowie termostatu,spusc płyn-wyjmij termostat i na rurkach wchodzących w głowice są 2 oringi 13x2.5 prawdopodobnie one są przyczyną wycieku.
Nie próbuj zaklejac tego sylikonem bo nic to nie da trzeba wymienić orongi.
Pzdr napisz czy pomogło.

Początek tego wpisu powinien Ci pomóc: http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=24&t=384

Wymień oringi na kroćcach termostatu i będzie OK.
Na Zachodzie nikt tego nie wymieniał i prędzej czy puźniej każdą Erke to spotka

Te oringi należą do 3 podstawowych bolączek ER5
(kranik paliwa, zaworki iglicowe, oringi na termostacie)

Dzięki Panowie, odpaliłem moto, wytarłem mokre miejsce przy króćcach. Dodałem gazu i pokazał się płyn. Kupiłem oringi i wymieniłem. Wycieku nie było wcześniej widać, gdyż było to zaklejone silikonem właśnie. Zaworki iglicowe musiałem wymienić zanim usiadłem na to moto. puścił benzynę w cylindry i do oleju... Natychmiastowa wymiana oleju. Kranik paliwa też ciekł, przy odkręceniu rezerwy lało się z niego. ściągnąłem, wyczyściłem, podgiąłem blaszkę, nie cieknie został tylko temat cieknącego wlewu paliwa. uszczelka chyba jest już wygnieciona i przy nalaniu "pod korek" benzyna wycieka na nierównościach. Kiedyś przy przewrotce wylało mi się jej trochę, macie może Panowie pomysł jak temu zapobiec? Dzięki i pozdrawiam.