Forum Kawasaki ER-5

Cześć,

mam pytanko. Mam garaż, w którym na ziemi mam po prostu wszystko (tj. plamy po olejach, farba, farba żaroodporna, paliwo rozlane, etc.). I tu się nasuwa moje pytanie, czym się tego wszystkiego pozbyć? Czego używacie, żeby wyczyścić podłogę w garażu. Dodam, że jest to kostka brukowa.

Pozdrawiam

Obawiam się, że może to być niewykonalne, gdyż też chciałem się pozbyć plam po smarze na podłodze w swoim garażu i nic nie znalazłem

Nie no, nie wierzę Na pewno są jakieś kwasy czy cuś coby to wszystko wyżarło. A może się mylę?

Cytat kolegi: "trzeba odtłuścić podłogę, najlepiej czymś do mycia silnika".

Obawiam się, że jednym środkiem będzie trudno.
Spróbuj najpierw doczyścić co się da konwencjonalnie.
Potem pozostały smar możesz natrzeć jakimś tłuszczem - ot, choćby smalcem. Tłuszcze rozkładają smar - doświadczenie z czyszczenia ciuchów.
I po 3-4 godzinach jeszcze raz czyścisz jakimś ogólnym środkiem do czyszczenia podłogę (takim, co usuwa tłuszcz).
Powinno większość zejść.

Ewentualnie, jeśli to nie są tylko plamy, ale po prostu smar Ci się wala po podłodze, to najpierw zrób tak (po żołniersku):
- nasyp piachu do garażu, rozprowadź go szczotą jakąś, zwłaszcza w miejscach nagromadzenia się smaru - tam poszoruj trochę tym piachem. Piasek się zwiąże ze smarem, dzięki czemu łatwo go usuniesz razem z piaskiem.

Dodam tylko, że w garażu testowałem tylko czyszczenie piaskiem.
Czyszczenie tłuszczem stosowałem na ciuchach i nie wiem, czy na kostce to cokolwiek pomoże.

A już najlepiej pogooglaj - jest sporo stron typu "babcia dobrze radzi". Może tam będzie odpowiedź na Twe pytanie.

Dzięki bardzo za podpowiedzi. Spróbuję wszystkich z nich.

Ja co prawda nie mialem takiego problemu, bo zawsze jak cos robie to staram sie od razu sprzatac, albo podkladac gazety czy cos podobnego, ale najlepszym rozwiazaniem, jest posiadanie gumowanej podlogi, albo plytek. Wiem, ze jest to kosztowne, jesli ma sie polbruk czy cos takiego juz w garazu. Ale z plytek mrozoodpornych, w miare gladkich idealnie sie zmywa caly brud. Gumowana podloga, klczukowa wylewka czy cos takiego jest jeszcze lepsza, ale chyba koszt jest wiekszy. Ja mam jakby pomalowana podlage. Ktos malowal wczesniej beton i z tego sie w miare zciera.

Kamyk

Najlepiej podłogę w warsztacie myć silnymi zasadowymi środkami (pH powyżej 11), które przeznaczone są do usuwania tłustych ropopochodnych zabrudzeń. Osobiście mogę polecić FLORMATIK FAT http://www.grupapsc.pl/flormatik-fat-la ... brudzen-1l lub silniejszy JUMBO CLEANER http://www.grupapsc.pl/jumbo-cleaner-la ... odowych-1l. W zależności od stopnia zabrudzenia przygotowujemy z nich roztwór ok 1-10 % (a więc 100 ml lub 1l na 10l wody), gdy mamy doczynienia z ekstremalnym zabrudzeniem można spróbować doczyścić brud samym koncentratem. Następnie rozprowadzamy roztwór na posadzce i postawiamy go na ok 5-10 min do zadziałania. Można wspomóc działanie środka poprzez szorowanie padem ręcznym (brązowym lub zielonym). Potem usuwamy brudną wodę za pomocą ściągacza do podłóg lub odkurzaczem do pracy na mokro i podłoga jest jak nowa.

Smary zmyj płynem do mycia silników "moje auto" jest silny a jeśli nie da rady to aceton,on zrzera wszystko,później szczotka najlepiej taka z twardego włosia jak używają drogowcy dużo wody z detergentem np ludwik.

Ja ze swojej strony mogę polecić zmywacz do hamulców (psiukać i wcierać). Efekt nie jest idealny, ale plamy robią się dużo jaśniejsze i aż tak nie rzucają się w oczy (na żółtej kostce). Poza tym używałem jeszcze pasty do mycia rąk (wcierałem szczotką, potem trochę wody i zmywałem, ale efekt taki sobie).
Piach, żwir - dobrze to działało, ale na betonie. Tam po śladach z oleju nie ma śladu.
Ogólnie czyszczenie kostki to strasznie ciężki temat i lepiej zapobiegać niż potem kombinować