ja założyłem do erki EBC, w moim obecnym moto też mam tarcze tej firmy i żadnych problemów, zależy co rozumiesz przez rozsądne pieniądze np. w porównaniu do OEM (1031 zł) EBC jest tanie
Na wstępie chciałbym nadmienić, że jestem od roku szczęśliwym posiadaczem Kawasaki ER5 z 97roku.
Mam do Was drobne pytanie.
W środę 11.03.15 oddałem do mechanika w mojej rodzinnej miejscowości motocykl aby sprawdził czy aby łańcuszek rozrządu nie jest do wymiany. Tego samego dnia otrzymałem informacje, że jest w bdobrym stanie.
Nazajutrz 12.03.15 około 11 rano odebrałem motocykl. Cały dzień robiłem krótkie dystanse 1-5km, nic nie ciekło, wszystko super chodziło. Wieczorem wyjechałem w trasę 120km do gdańska (po drodze zatankowałem 11L benzynki). Wszystko nadal dobrze chodzi. Postawiłem moto na parkingu pod domem i poszedłem spać.
14.03.15 godzina 7 rano chce jechać do pracy motocyklem, siadam odpalam i nic. Kręci kręci i lipa. Przypadkiem spojrzałem na kranik i był w pozycji PRI. Zaglądam do baku SUCHO.. zmieniłem kranik na RES i próbuje zakręcić i nic, kręci ale nie odpala. Odstawiając moto na miejsce zobaczyłem, że po postawieniu na stopce paliwko kapie na ziemie....
15.03.15 - wlałem 5L do baku, zdejmuje siedzenie, odkręcam plastiki, szukam miejsca skąd kapie.. i jest.. filtr powietrza.. Wyciągnąłem go (do wywalenia) i osuszyłem miejsce w którym on się znajduje.
Pytanie moje jest następujące:
1. czy jak benzyna odparuje (1-2 dni) mogę próbować odpalić moto normalnie?
2. zadzwoniłem do mechanika który mi go robił 11.03.15 - mówił aby poczekać aż odparuje paliwo, w między czasie zakręcić ze 2-3 razy dziennie i powinien po dniu odpalić normalnie.
3. Czy przez to, że kranik miałem ustawiony na PRI mogło przez noc lecieć paliwo do gaźników - dalej do filtra powietrza i stąd problem - TO MOJA TEZA, MECHANIK NIE WIEDZIAŁ SKĄD MOGŁO BYĆ PALIWO W FILTRZE --
ps. może to ważne, ale jak osuszyłem miejsce w które wkłada się filtr powietrza i na tak otwartej puszce próbowałem zakręcić to wciąż nie odpala, ale z filtra powietrza poszedł strzał ognia (jak z rury..)
Dodatkowo bez wymiany oleju nic nie rób, bo Ci odma strzeli lub silnik będzie miał strasznie kiepskie smarowanie.
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
Nigdy nie zostawiaj kranika w pozycji na PRI wałkowane było na forum tysiące razy.
Na opcjach ON i RES paliwo jest pobierane za pomocą podciśnienia do gaźników, na pozycji PRI paliwo leci dzięki grawitacji i służy ona do zalewania gaźników.
Ja mam ustawione na ON i już dwa lata nie kręciłem kranikiem, zawsze nawet po ziemie odpala na ON bez problemu. Do RES nie dopuszczam, bo mówią że syf który leży na dnie baku ciągnie do gaźnika i Tobie też to radzę.
Kawasaki ER-5 ---> Kawasaki ZX6R 636 '05 Mój garaż! Łona - ĄĘ
Marzeń się nie odkłada... To na marzenia się składa!
Pigwa
Miałam bardzo podobną sytuację na sam koniec poprzedniego sezonu - paliwo zalewało filtr powietrza, zawiesiły mi się pływaki i moto odpalał, ale zaraz się dławił. Nie pocieszę Cię, bo miałam cały kranik do wymiany, oczywiście z synchro i czyszczeniem gaźników i wymianą zaworków iglicowych. Olej był sprawdzany i był czysty, więc nie musiał być wymieniany. Aczkolwiek u mnie stało się to po parkingówce, po prosty przy glebie kranik się wziął i zepsuł
Pytanko mam Panowie, po przykreceniu przedniego koła (wymiana opony, tarczy i klocków) dość topornie się obraca, czy to normalne? Czy gdzies smaru nie dałem? Proszę o podpowiedź, niby łożyska ok, dokręciłem momentem 90nm
Rafał pisze:Pytanko mam Panowie, po przykreceniu przedniego koła (wymiana opony, tarczy i klocków) dość topornie się obraca, czy to normalne? Czy gdzies smaru nie dałem? Proszę o podpowiedź, niby łożyska ok, dokręciłem momentem 90nm
Pewnie nie dałeś podkładki między łożysko a ślimaka (ja przynajmniej tam ją mam). Łatwo to sprawdzić, poluzuj koło i zobacz czy jak nim kręcisz to przekręca Ci się również ślimak i linka.
Chciałbym się wysypiać na tyle, by rano czuć, że się budzę a nie zmartwychwstaję.
Podkładkę dałem pod nakrętke, czyli ona pewnie pod slimakiem powinna być, czyli po poluzowaniu ślimak powinien zozostać nieruchomo czy jak?
-- 17 Mar 2015, 21:28 --
W serwisowce nie widać w ogóle podkładek tam, albo ślepy jestem przy poluzowaniu koła pamiętam że lżej się kręcił ale jeszcze sporo brakowało do swobodnego kręcenia. Jutro sprawdzę te podkładki, bo ze środka raczej nic nie mogło wypaść bez wyjmowania łożysk tak?
:
